X


Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Na szcz�cie jest gdzie u mnie jeszcze usi���. To tw�j syn? A jak ma
na imi�?
- Pawe�. M�wi�em ju� kiedy� wujkowi.
- A mo�e i m�wi�e�. To tak samo jak pradziadek Pawe�. A ile ma lat?
- Pi�� nied�ugo b�dzie mia�.
- �adny ch�opak. Ale nie powiedzia�bym, czy do ciebie podobny, czy do niej. Oczy
ma wi�cej jakby jej.
- Pami�ta wujek?
- Jak�e to, nie pami�ta�bym. Wszystko pami�tam. Nawet gdzie tam sprzed wojny
jeszcze. A jakby wczoraj pami�tam. Czasem kto� tu przyjdzie, jak to by�o,
pami�tasz, W�adys�awie? I pami�tam. Za du�o pami�tam, powiem ci, Pietru�. Nie
powinno si� tyle pami�ta�. Cz�owiek nie beczka. Nie wszystko si� w nim zmie�ci.
A najgorsze, kiedy zacznie si� przelewa�. To nie zjecie mojej groch�wki?
- Nie, dzi�kujemy. Naprawd� jedli�my. Pawe� nawet nie zjad� wszystkiego.
- Gryma�ny taki czy niejadek? A mo�e mleka by si� napi�? Dopiero co doi�em na
po�udnie. Ciep�e jeszcze, spytaj si� go. Nie mia�o si� dzieci, to nawet cz�owiek
nie wie, jak si� dziecka pyta�. Pi�� lat. A� trudno uwierzy�, �e pi�� lat mo�e
cz�owiek mie�. To niema�o go jeszcze czeka. Aby chocia� nie spotka�o go, co
ciebie. �ycie czasem lubi przechodzi� z jednego na drugie. Ale dobrze, �e go
masz. Zawsze to o te p� b�lu mniej. Jakby jedna strona chocia� niepusta. Patrz�
przez
194
okno, kto to zaje�d�a takim samochodem, a nie pomy�la�em, �e to do mnie, no.
Jedziecie gdzie� dalej?
- Nie - zaprzeczy�em, lecz zaraz po�a�owa�em tego. Trzeba by�o powiedzie�, �e
tak, �e po drodze tylko, bo gdy przekroczyli�my pr�g, wraz z zapachem groch�wki
od�y�o we mnie to dziwne, a tak dobrze mi znane uczucie przykro�ci, �e zn�w tu
jestem. I z ka�d� chwil� narasta�o coraz dotkliwiej, wy�a��c jakby z k�t�w tego
domu, coraz trudniejsze do zniesienia. Mo�e to samo Pawe� czu�, bo zobaczy�em na
jego buzi skrzywiony grymas, kt�ry zwykle pojawia� si� u niego, gdy zbiera�o mu
si� na p�acz. Lecz brn��em dalej: - Gdzie� mieliby�my dalej jecha�? Wujka
przyjechali�my odwiedzi�.
- Mnie? - ni to zdziwi� si�, ni jakby nie uwierzy�. Spojrza� w okno, spojrza� na
kuchni�, na nie za�cielone ��ko, na lepk� zawieszon� u sufitu, na kt�rej czarno
by�o od much, a� dziwne si� wydawa�o, �e jeszcze jedna jako� si� zmie�ci�a, bo
w�a�nie rozpaczliwie bzyka�a. - Trzeba by j� zdj�� - powiedzia�. - Nie maj� si�
gdzie ju� przylepia�. Ale nie bardzo jest kiedy p�j�� do sklepu. - Jeszcze d�ugo
tak b��dzi� po izbie, unikaj�c spojrzenia na nas.
- Pawe�ek chcia� koniecznie wujka pozna� - powiedzia�em. - Prawda, Pawe�ku? No,
i pobawi� si� z pieskiem, z kotkiem, zobaczy� kurki, �winki.
- Nie mam, Pietru�, teraz ni psa, ni kota, kur, �wi� te� nie chowam. Bym
wiedzia�, �e przyjedziecie... - powiedzia� nieomal z poczuciem winy.
- Przywie�li�my co� wujkowi - powiedzia�em, �eby roz�adowa� sytuacj�, i
si�gn�wszy do torby, wyj��em niewielki pakunek, zawini�ty we wzorzysty papier,
obwi�zany na krzy� kolorow� wst��eczk�.
- Co to? - Spojrza� najwyra�niej sp�oszony.
- Prezent - powiedzia�em.
195
- Prezent? - wycedzi�, jakby roz�amuj�c s�owo na p�, �eby zajrze� do jego
wn�trza i zobaczy�, co to s�owo znaczy. - Prezent, prezent - powt�rzy� z
niedowierzaniem.
- Elektryczna maszynka do golenia - wyja�ni�em, kiedy niepewnymi r�kami bra� ode
mnie pakunek. - Philipsa. Zagraniczna. A i Pawe�ek te� ma co� dla wujka. -
Wyj��em z torby nast�pny pakunek. - Daj wujkowi, Pawe�ku. P�yn po goleniu, woda
kolo�ska, krem.
Pog�aska� naburmuszonego Paw�a po g��wce, po czym po�o�y� oba pakunki na stole i
patrz�c na nie, z niepewno�ci� czy z obaw�, �e to mo�e jednak nie dla niego,
powiedzia�:
- Nie trzeba by�o, Pietru�.
Twarz mu si� jednak powoli rozja�nia�a i spoza zarostu i staro�ci zacz�y
przeziera� w jakim� niedowierzaj�cym u�miechu oczy dziecka. Mo�e tak w�a�nie si�
u�miecha�, kiedy i on mia� pi�� lat, pomy�la�em, bo w tych oczach jaki� jasny
p�omie� zamigota�. Czy�by a� tak daleko musia� w swoje �ycie si� cofn��, �eby
umie� si� u�miechn��?
- Dla mnie, no. Prezent. Wykosztowa�e� si�. I od Pawe�-ka, no. A� nie wiem, co
powiedzie�. Mnie tam, Pietru�, niewiele potrzeba. Elektryczna maszynka, no. A tu

Drogi uĹźytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.