To oskarżenie stało
się hasłem ideologicznym wielkiej wojny rozpętanej przez Iwana III
w 1500 roku. Teza o prześladowaniu Cerkwi greckiej w państwie Jagiel-
lonów weszła na trwale do rosyjskiej i radzieckiej historiografii. Przyto-
czone fakty świadczą jednak nie o prześladowaniu, ale konsekwentnej
lojalności wielkich książąt litewskich wobec prawosławia w XV i na po-
czątku XVI wieku, pomimo istnienia antyprawosławnych nastrojów wśród
duchowieństwa łacińskiego. Oczywiście prawdą jest i to, że rzeczywiste
położenie Cerkwi prawosławnej w Wielkim Księstwie Litewskim było
znacznie gorsze niż położenie uprzywilejowanego i panującego Kościoła
rzymskokatolickiego. W odróżnieniu od tego ostatniego Cerkiew nie była
reprezentowana ^xt.&t. swoich dostojników (biskupów) w Radzie hospo-
dara i nie cieszyła się opieką państwa.
Za przekonujący dowód na to, że prawosławie do czasów unii lu-
belskiej cieszyło się w Wielkim Księstwie wolnościami i nie było prześla-
dowane, można uważać postawę samych prawosławnych książąt i boja-
rów wobec ich państwa w czasie wojny z Księstwem Moskiewskim. Za-
chowywali oni wierność wielkiemu księciu - katolikowi (wspomniane
poprzednio przechodzenie na stronę Moskwy książąt wierchowskich i sie-
wierskich w końcu XV i na początku XVI wieku było spowodowane przy-
czynami materialnymi, a nie wyznaniowymi, a to znaczy, że pozostali
byli zadowoleni ze swojej sytuacji. W chwilach najtrudniejszych, kiedy
wyznawcom Cerkwi grecko-bizantyjskiej przychodziło walczyć z jedno-
wiercami, wyznanie nie wpływało na postawy prawosławnej arystokracji
Białorusi. Książętom i bojarom bardziej odpowiadał ustrój polityczny
Wielkiego Księstwa Litewskiego niż autokratyczny model władzy pań-
stwa moskiewskiego. Nawet hierarchowie prawosławni demonstrowali
w stosunku do władz najwyższych Wielkiego Księstwa - o ile nie przy-
chylność, to wystarczającą lojalność. Na przykład, w czasie oblężenia Smo-
leńska przez wojska Wasyla III w latach 1512-1514 biskup smoleński
Warsofonij zainicjował modły o zwycięstwo nad Moskwicinami, a po
zdobyciu miasta przez armię Wasyla III przewodził antymoskiewskiemu
spiskowi.
Religia i kultura 175
Gdyby prawosławie w Wielkim Księstwie naprawdę cierpiało prze-
śladowania, jak o tym mówiono w Moskwie, wtedy nie uciekaliby do
Księstwa liczni poddani moskiewskiego monarchy: książęta i najprzed-
niejsi bojarzy. A było tak, że między innymi i oni, zacięci obrońcy prawo-
sławia, czuli się całkiem dobrze pod władzą Jagiellonów. Tak więc nie
można mówić o ucisku Cerkwi greckiej w Wielkim Księstwie Litewskim
aż do drugiej połowy XVI weku, a tym bardziej ojej prześladowaniu.
Najpoważniejszy problem leżał w wewnętrznym stanie samego prawo-
sławia na ziemiach Białorusi i Ukrainy. To, że biskupi wywodzili się tyl-
ko z niezamożnych rodów, że prawosławni magnaci prawie nie opieko-
wali się swoją Cerkwią, że brakowało zamożnych fundatorów - wszyst-
ko to osłabiało Cerkiew i obniżało jej poziom intelektualny i kulturalny.
Cerkiew nie była w stanie dać odpowiedniego wykształcenia i w zasa-
dzie, jak zaświadcza jeden ze współczesnych tamtym czasom: nie mogła
szkól i nauk pospolitych rozwijać, bo ich nie fundowano. W dodatku ducho-
wieństwo prawosławne przeżywało rozkład moralny. Grzech i rozpusta
(Błndy i razpuszczenstwo) w Cerkwi greckiej niepokoiły także władze cen-
tralne. Sam Zygmunt August w 1546 roku w posłaniu do metropolity
kijowskiego Makarego II (1534-1556) zaproponował, aby pilnie zwołać
sobór i podjąć kroki w celu uzdrowienia sytuacji. Ta sytuacja wewnętrzna
Cerkwi greckiej nie tylko podważała jej położenie w rywalizacji z Ko-
ściołem katolickim, ale także obniżała autorytet wiary prawosławnej
w oczach społeczeństwa.
2. Na skrzyżowaniu tradycji kulturowych
W końcu XV na początku XVI wieku rozpoczął się okres rozkwitu kultu-
ry białoruskiej. Z jednej strony był to proces rozwijania wspólnego dzie-
dzictwa kultury wschodniosłowiańskiej, z drugiej zaś przyswajania sobie
nowych tradycji, pojawiającymi się wraz z wpływami europejskiego Od-
rodzenia. Nadejście epoki Renesansu spowodowało ogromne zmiany
w rozwoju kultury białoruskiego kraju i doprowadziło do jego pierwszej
swoistej okcydentalizacji.
Kultura Zachodu przenikała na Białoruś przede wszystkim poprzez
Kościół katolicki i bezpośrednie kontakty ze światem łacińskim. Przy cią-
176
Rozdział VI
głej przewadze prawosławia coraz bardziej stawała się odczuwalna obec-
ność Kościoła katolickiego, szczególnie na zachodzie Białorusi, gdzie
pozostały rejony gęstego osadnictwa Bałtów. Obliczono, że w pierwszej
połowie XVI wieku w białoruskich powiatach Wielkiego Księstwa funk-
cjonowało sto siedemdziesiąt siedem parafii łacińskich. Kontakty między-
etniczne i międzywyznaniowe w takich okolicach były szczególnie bliskie.
Drugim ważnym źródłem oddziaływania cywilizacji łacińskiej na
Białoruś były bezpośrednie kontakty z Zachodem. Szczególnie od XV
wieku miasta zaczęły się bogacić dzięki rozwojowi społecznemu i gospo-
darczemu oraz handlowi. Przywilej Kazimierza Jagiellończyka z 1447 roku
zapewnił szlachcie prawo wolnego wyjazdu za granice do każdego (poza
nieprzyjacielskim) kraju dla zyskania szczęścia albo uczynków rycerskich. Po
upadku Imperium Bizantyjskiego coraz częstszymi gośćmi w krajach ka-
tolickiej Europy stali się Rusini. Dobrze ilustruje to przykład dwońanina
Aleksandra Sołtana, który w latach 1467-1469 objechał siedziby najwięk-
szych monarchów europejskich i był w Ziemi Świętej.
Do wyjazdu z ziem Białorusi na-europejskie uniwersytety zachęcały
nowe tendencje w kulturze europejskiej, rozkwit myśli humanistycznej,
rozwój związków ze światem łacińskim i wewnętrzne potrzeby kraju.
Już w końcu XTV wieku przybysze z ziem Białorusi studiowali na Uni-
wersytecie Karola w Pradze, założonym w 1348 roku, a od początku XV
wieku główną instytucją nauczającą stała się dla Litwinów i Rusinów Aka-
demia Krakowska, ufundowana w 1364 roku. Po reformie przeprowa-
dzonej przez Jagiełłę w 1400 roku stała się ona wyższą uczelnią nie tylko
dla Królestwa Polskiego, ale także dla Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Specjalnie dla młodzieży z Wielkiego Księstwa utworzono przy niej bur-
sę studencką. W ciągu XV-XVI wieku w Akademii uczyło się nie mniej
niż czterysta trzydzieści osób, które w księgach uczelni podałyjako miej-
sce pochodzenia Litwę albo Ruś. Prawie połowa z tych studentów otrzy-
mała stopień bakałarza. Byli wśród nich przedstawiciele znanych rodów:
Radziwiłłów, Sapiehów, Chodkiewiczów, Wołlowiczów, książąt Świrskich