Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

PO¯EGNANIA KILKA S£ÓW...
Zamiast tego, 7 listopada ca³a pi¹tka zebra³a siê w Orlando na Florydzie, by
rozpocz¹æ wstêpne prace nad materia³em na now¹ p³ytê. Pocz¹tkowo pomys³y
przychodzi³y dosyæ ³atwo, a zespó³ funkcjonowa³ napêdzany entuzjastycznym przyjêciem
podczas ostatnich koncertów w Europie. Wkrótce jednak tempo pracy spad³o, a Purple
rozjechali siê na œwiêta do domów, póŸniej spotykaj¹c siê ju¿ nieco mniej regularnie.
Pierwsze sesje nagraniowe rozpoczê³y siê w styczniu I992, atmosfera w zespole wci¹¿
by³a niez³a, mimo i¿ jedn¹ z pierwszych decyzji towarzysz¹cych rozpoczêciu nagrañ
by³o zwolnienie Rogera Glovera ze stanowiska producenta. Wczesn¹ wiosn¹ prace zaczê³y
posuwaæ siê tak szybko, i¿ Jon od³o¿y³ na póŸniej przygotowywanie w³asnego albumu.
Jednak w pewnym momencie, w doskonale jak dot¹d dzia³aj¹cej "maszynerii" Mark V,
pojawiaæ siê zaczê³y pierwsze zgrzyty. Ich bezpoœredni¹ przyczyn¹ by³a... osoba wokalistv,
a zastrze¿enia podjej adresem - co ciekawe - zaczyna³ wysuwaæ i Blackmore, i pozostali
muzycy. Obiekcje Rogera Glovera wzbudza³ fakt, i¿ Joe Lynn Turner œwiadomie lub
nie, próbowa³ przeistoczyæ Deep Purple we wspó³czesny amerykañski zespó³ metalowy:
Joe przychodzil do studia i mówi³: "HEj, a mo¿e zrobimy coœ w stylu M”tley Cr¿e? "
Albo krytykowa³ to, co w³aœnie nagraliœmy, mówi'c: " Eeee, dajcie spokój. W Ameryce
tak siê ju¿ nie gra..." - tak jakby nie mia³ pojêcia o co w Deep Purple chodzi. Blackmore
zaœ po prostu zdecydowa³, ¿e Joe Lynn Turner na dalsz¹ metê nie pasowa³ do zespo³u i
uzna³, ¿e bêdzie trzeba zast¹piæ go jakimœ innym wokalist¹. Wówczas po raz pierwszy
pojawi³o siê nazwisko Iana Gillana.
Podejrzane przecieki zaczê³y "skapywaæ" na drug¹ (w tym wypadku na nasz¹ -
aut.) stronê Atlantyku w lipcu. W zespole coœ zaczyna³o siê dziaæ - przebywaj¹cy wówczas
Europie Paice dyskretnie wyzna³, ¿e wiele wspólnego maj¹ z tym Ritchie i Roger, odmówi³
jednak dalszych komentarzy. Do sierpnia sprawa by³a jednak ju¿ jasna. Joe Lynn Turner
bêdzie musia³ opuœciæ zespó³. Po kilku nastêpnych dniach, ku swojemu zaskoczeniu, Joe
dowiedzia³ siê o tym osobiœcie (i czy trzeba dodawaæ, ¿e w tej sprawie skontaktowa³ siê
z nim mena¿er? Oczywiœcie, ¿e nie trzeba...).
Jednym z problemów, dotycz¹cych Joego by³ fakt, i¿ jego pomys³y stawa³y siê
coraz bardziej popowe - mówi Roger - co szczerze mówi¹c podobalo siê Ritchiemu,
który lubi pop. Ale ja nie by³em w stanie ju¿ z nim pracowaæ. Gdy wigc w rozmowie
pojawifo siê nazwisko Iana Gillana, Ritchie nie by³ zbyt zadowolony, mia³ w³asne
propozycje, ale nie powiedzia³ " nie " - to tak jakby drzwi prowadz¹ce dok¹dœ zosta³y
lekko uchylone. Zadzwoni³em wiêc do Iana i spyta³em go: "Czy masz ochotg zrobiæ coœ
jeszcze razem z Deep Purple ? ". My ci¹glejesteœmyprzyjació³mi i tylkoja pozostawa³em
w sta³ym kontakcie z lanem, reszta zespo³u wypiê³a siê na niego, co by³o obrzydliwe.
Przedstawi³em mu wigc ca³¹ sytuacjg, powiedzia³em, ¿e mamyju¿ nagrane trochg niez³ych
podk³adów i potrzebujemy dobrego wokalisty. Poprosi³em, by przynajmniej o tym
pomyœla³. I w ten sposób kandydatura Iana Gillana stala sigjedn¹ z mo¿liwoœci.
W pi¹tek I4 sierpnia Joe Lynn Turner prosto ze studia nagraniowego uda³ siê do
domu na weekend. Jego zdaniem sprawy mia³y siê jak najlepiej. Zespó³ pracowa³ nad
now¹ p³yt¹, w chwili obecnej nale¿a³o zabraæ siê za teksty i partie wokalne. Znane by³y
ju¿ tytu³y dwóch kompozycji - "Put Your Money Where Your Mouth Is" i "Bad Business".
Joe mia³ wróciæ do studia w najbli¿szy poniedzia³ek. Niestety nie zd¹¿y³. Nastêpnego
192
dnia zatelefonowa³ do niego Bruce Payne, oznajmiaj¹c, ¿e Turner nie jest ju¿ cz³onkiem
zespo³u. Wszystko przy tym wskazuje na to, ¿e o decyzji swych kolegów Joe dowiedzia³
siê jako ostatni...
Powiedzia³em Ianowi - kontynuuje Glover - ¿e przyjadê do niego z tymi taœmami,
dopiszemy do nich s³owa i melodie, i poka¿emy reszcie, ¿e jegopowrót do zespo³u bgdzie
w³aœciwym posuniêciem i ¿e znów mo¿emy staæ siê przyjació³mi.
Dzieñ przed moim wyjazdem do Anglii Ritchie zostawi³ dla mnie wiadomoœæ na
automatycznej sekretarce. Zdziwiony zadzwoni³em do naszego mena¿era, który
oœwiadczy³: " Tak, wiem - Ritchie kaza³ ci powiedzieæ, ¿ebyœ nie zawracal sobie tym
g³owy. On po prostu nie chce, by lan wrócil do zespo³u i koniec ". Stwierdzilemjednak, ¿e
muszê pojechaæ, by choæ sprawdziæ czy razem jesteœmy w stanie coœ napisaæ - a jeœli tak,
to z pewnoœci¹ spodoba siê to Ritchiemu. . .
A co na to wszystko Ian Gillan, purpurowy "wielki nieobecny"? Po rozstaniu siê
z Deep Purple rozpocz¹³ karierê solow¹, którajednak nie rozwija³a siê takjak powinna.
Dwa albumy - wydany w sierpniu I990 "Naked Thunder" (Teldec) i póŸniejszy o rok
" Toolbox" (EastWest) - przynios³y spor¹ porcjê œwietnego rocka, p³yta "Toolbox" by³a
te¿ chyba najlepsz¹, a na pewno najostrzejsz¹ pozycj¹ w solowym dorobku Gillana (Chris
Welch: Jeœli ta p³yta nie zdobêdzie popularnoœci, oznaczaæ to bgdzie ostateczn¹ œmieræ
rock'n 'rolla. Nie zdoby³a...). Promuj¹c oba kr¹¿ki wokalista w ci¹gu dwóch lat objecha³
prawie ca³y œwiat, wystêpuj¹c w Brazylii, Peru, Boliwii, Australii, Ukrainie, Rosji,
Rumunii, Turcji, na Cyprze, Wyspach Owczych i. . . w Polsce - by wymieniæ tylko niektóre,
co ciekawsze zak¹tki naszej planety. Przystêpuj¹c do nagrywania swej trzeciej p³yty, Ian
nie mia³ jednak podpisanego kontraktu nagraniowego - wszystko wskazywa³o na to, ¿e
wytwórnie p³ytowe nie s¹ zainteresowane promowaniem wykonawcy o nazwisku Gillan.
Ale zespó³ Repo Depo - bo tak przechrzczona zosta³a czteroosobowa formacja
towarzysz¹ca lanowi podczas trasy Toolbox - równie¿ nie rokowa³ szans na odbicie siê
od dna. Rozpaczliwie brakowa³o kasy... I pewnego sierpniowego dnia lan Gillan odebra³
telefon od Rogera Glovera.
Finansowe mo¿liwoœci Phila Banfelda byly coraz mniejsze - wspomina Gillan -
ale rachunki nale¿alop³aciæ na bie¿¹co. Philstaralsig wiêcprzekonaæ mnie, ¿eponowne
przyst¹pienie do Deep Purple by³oby dla mniepod ka¿dym wzglêdem najrozs¹dniejszym
ruchem. Wszystko przypomina³o jak¹œ dziwn¹ wojng podjazdow¹, od czasu do czasu
zdarzalo mi siê wypiæ jednego za du¿o - i w pewnym momencie chyba przegi¹lem, bo
nazajutrz otrzymalemfax od Phila: " Odchodzg ". Zblad³em i poszedlem do kuchni, gdzie