Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.


Osobn� kategori� respondent�w stanowi� religijnie oboj�tni, kt�rych wska�niki malej�. Podczas gdy w 1960 r. przekroczy�y one 15%, to w nast�pnych latach spad�y o po�ow�, a w 1977 r. nawet wi�cej. Ludzie oboj�tni religijnie s� cz�sto s�abej wiary, a jednak przywi�zani do tradycji religijnej. Kategoria ta jest zwykle zwi�zana z neoindywidualizmem jako stylem �ycia, materializmem praktycznym i konsumizmem. W spo�ecze�stwach zachodnich indy-ferentyzm religijny, obok selektywno�ci, stanowi podstawowy kierunek przemian13. W Polsce, gdzie wi�kszo�� ludzi �yje poni�ej minimum socjalnego, kategoria oboj�tnych religijnie ma jeszcze ma�y zasi�g.
Najbardziej niejasn� kategori� respondent�w stanowi� niewierz�cy. Postaw� ich cechuje orientacja na warto�ci �wiata profanum, traktowane jako ostateczne oraz dostarczaj�ce sensu i identyczno�ci. Z pewno�ci� mo�na j� traktowa� jako swego rodzaju akceptacj� substratu religii. Jak informuje tabela 1, wska�niki niewierz�cych by�y niskie w latach sze��dziesi�tych. Wzrasta�y one w latach nast�pnych, by znowu obni�y� si� w 1991 r. Wi��e si� to z r�nym uj�ciem
13 F.-X. Kaufmann. Religi�se Indifferenz als Herausforderung. "Religionsunterricht an H�heren Schulen" (RHS) 31:1988 H. 2 s. 67-75.
256
ateizmu - politycznego i humanistycznego. Pierwszy upowszechnia� si� w totalitarnym systemie socjalistycznym, a wi�c w ma�ym stopniu by� podyktowany osobistym wyborem; drugi za� wyst�puje zawsze i jest wynikiem osobistych przemy�le�. Ten typ ateizmu jest s�abo ugruntowany w kulturze polskiej.
Tabela2
AUTODEKLARACJA PRAKTYK RELIGIJNYCH (%)
i
Wyszczeg�lnienie
1960 OBOP
1977 IFiS PAN
1984 CBOS
1991 GUS i SAC
miasto
wie�
regularnie
35,6
46,7
48,3
42,0
52,4
nieregularnie
34,0
33,3
21,4
37,0
31,5
rzadko
17,9
12,8
15,2
15,0 .
11,2
wcale
23,3
6,3
14,1
5,0
3,9
brak odpowiedzi
0,2
0,9
1,0
1,0
1,0
Og�em
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
�r�d�a: jak przy tabeli w 1.
Podobnie jak wska�niki autodeklaracji wiary, tak i wska�niki autodeklaracji praktyk religijnych utrzymuj� si� w spo�ecze�stwie polskim na wysokim poziomie i nie podlegaj� zmianie, a nawet wzrastaj� (tabela 2). Wed�ug autodeklaracji respondent�w wska�niki praktykuj�cych regularnie w ca�ym okresie powojennym przekracza�y 40%, a 1991 r. nawet 50%. Mniejsze zmiany wyst�pi�y w kategorii ludzi praktykuj�cych nieregularnie. Wska�niki ich, z wyj�tkiem 1977 r., kszta�tuj� si� na poziomie przekraczaj�cym 30%.
Bardziej od osobno wzi�tych wska�nik�w praktykuj�cych regularnie i nieregularnie o stanie deklarowanego uczestnictwa informuje wska�nik ��czny. Wynosi� on w 1960 r. 69,6% (miasto) i 80% (wie�), w 1977 r. - 69,7%, w 1984 r. - 79% i w 1991 r. - 83,9%. Wskazuje to najpierw na spadek, a nast�pnie na wzrost obydwu tych kategorii praktykuj�cych. R�nica pomi�dzy 1977 a 1991 r. wynosi 4- 14,2%. W socjologii religii przyj�o si� okre�lenie praktykuj�cych regularnie i nieregularnie, czyli przynajmniej jeden raz w miesi�cu, jako "katolik�w niedzielnych". Jak wida� z podanych wska�nik�w procentowych, zasi�g ich jest bardzo du�y, niespotykany w innych krajach.
257
Nast�pn� kategori� stanowi� osoby praktykuj�ce rzadko. Wska�nik ich w okresie powojennym si�ga� oko�o 15%, a ostatnio nawet spad�. Kategori� t� mo�na okre�li� jako "katolicy �wi�teczni", ich praktyki religijne maj� charakter tylko okoliczno�ciowy.
Wreszcie trzeba uwzgl�dni� kategori� ludzi niepraktykuj�cych. Wska�niki ich w por�wnaniu z 1977 r. nawet spadaj�.
Bior�c pod uwag� ludzi, kt�rzy deklaruj� si� jako w jakikolwiek spos�b praktykuj�cy, trzeba stwierdzi�, �e wska�niki udzia�u w praktykach religijnych kszta�tuj� si� na wyj�tkowo wysokim poziomie. Wynios�y one: w 1960 r. - 87,5% (miasto) i 92,8% (wie�); w 1977 r. - 84,9%; w 1984 r. - 94%; w 1991 r. - 95,1%. Charakterystyczne jest przy tym, �e wska�niki deklarowanego uczestnictwa w praktykach religijnych s� wy�sze od analogicznego wska�nika wierz�cych. W samym tylko 1991 r. r�nica na korzy�� praktyk religijnych wynosi 5,2%.
Gdy chodzi o p�aszczyzn� og�lnonarodow�, obserwuje si�, �e religijno�� w wymiarze globalnym kszta�towa�a si� na wysokim poziomie w systemie totalitarnym i na jeszcze wy�szym w systemie rodz�cej si� demokracji. Potwierdza to wysuni�t� we wst�pie hipotez� m�wi�c� o wysokim poziomie religijno�ci w tej p�aszczy�nie, a jak zaznaczono, religia jest tutaj traktowana jako warto�� wsp�lna, kulturowa i ma�o zobowi�zuj�ca. W konsekwencji te� religijno�� z ni� zwi�zana jest od�wi�tna i manifestacyjna.

Podstrony