Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Skywalker był osobą znaną w Anchorhead... i jeżeli
ciągnęła.
Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)
- Hej! - krzyknął Cole, obawiając się, żeby robot nie zniszczył panelu. Nie mógł na
to pozwolić, gdyż w przeciwnym razie musiałby zapłacić za nowy z własnej kieszeni.
Automat jednak go nie usłuchał. Szarpnął ponownie. Panel wysunął się z otworu i
ROZDZIAŁ 16
znieruchomiał, zostawiając mniej więcej pięciocentymetrową szczelinę. Dopiero wów-
czas robot zamarł i obróciwszy kopułkę o sto osiemdziesiąt stopni, popatrzył na młode-
- ...Skóra... będziesz...
go mechanika.
Luke'owi wydawało się, że słyszy głos Yody. Wsłuchiwał się bardzo uważnie, ale
Później wydał elektroniczny szczebiot, jakby pragnął mu coś powiedzieć.
słowa to pojawiały się, to znów znikały.
Cole był ciekaw, czy Skywalker rozumie wszystko, co stara się mu oznajmić au-
- ...szczęście... masz...
tomat. Możliwe, że tak. Przecież mistrz Jedi mógł posługiwać się Mocą.
Zupełnie, jakby pojawiała się i znikała jego świadomość. Po raz pierwszy od cza-
- Dobrze, dobrze - powiedział. - Pozwól, że sam sprawdzę. Na roboczej platfor-
su, który wydawał się całą wiecznością, miał wrażenie, że jest mu ciepło, ale nie czuł
mie, na której spoczywał kadłub X-skrzydłowca, było zaledwie tyle miejsca, by star-
niczego, co stykałoby się z jego skórą. Wydawało mu się, że pływa w pomieszczeniu o
czyło dla niego i jednostki typu R2. Starając się nie stracić równowagi, Cole ominął
zerowej sile ciążenia, mimo iż nie odczuwał żadnego ruchu. Wisiał nieruchomo, nicze-
malca i zajrzał przez szczelinę do wnętrza kadłuba.
go nie dotykając. To wszystko było bardzo, bardzo dziwne. Nigdy przedtem nie bywał
Zobaczył zielono-błękitny znak Imperium, który zdawał się patrzeć prosto w jego
pozbawiony zmysłu dotyku.
oczy.
- ...wiesz, że... ja...
Zagwizdał ze zdumienia i popatrzył na robota. Malec obdarzył go spojrzeniem, w
Miał zamknięte powieki, ale zorientował się, że intensywność czerni uległa zmia-
którym kryła się głębia wiedzy. Nic dziwnego, że Skywalker tak cenił tę jednostkę.
nie. Przestał odnosić wrażenie, że panują nieprzeniknione ciemności. Widział jasnobrą-
Ponownie wskoczył do kabiny i zajrzał w głąb wnęki. Pragnąc lepiej przyjrzeć się
zową mgiełkę, podobną do tej, jaką odbierał narząd jego wzroku, kiedy przebywając w
znakowi, odsunął kilka wiązek przewodów i wyjął garść obwodów. Nagle poczuł, że
słoneczny dzień na Yavinie Cztery, czasami zamykał oczy.
drętwieje z przerażenia. Znak został umieszczony na obudowie fragmentu nowego sys-
- ...czujesz...
temu komputerowego. Ukryty głęboko we wnętrzu kadłuba i zasłonięty wiązkami kabli
Zapachy także pojawiały się i znikały. Luke'owi wydawało się, że czuje woń gula-
i przewodami, pozostawał niewidoczny dla osoby, która nie zamierzała demontować
szu, który zawsze przyrządzała ciocia Bem, ilekroć transportowce dostarczały mięso do
nowego systemu.
Anchorhead. Mięso nie było bardzo świeże, toteż ciocia Bem najpierw dusiła je przez
Cole nie potrafił powiedzieć, czy urządzenie zostało umieszczone tylko w kadłubie
dwa dni, a potem podawała, jakby było równie cenne jak wilgoć, którą zbierali.
X-skrzydłowca Skywalkera, czy również we wszystkich innych modernizowanych ma-
- ...niedługo...
szynach. Nie wątpił, że sprawdzenie tego zajmie trochę czasu. Czasu, który będzie mu-
Głos brzmiał podobnie jak głos Yody, ale słów nie wypowiadał stary nauczyciel.
siał poświęcić, by się tego dowiedzieć.
Luke wyczuwał w nich tę samą dwupłciową jakość, ale dziwaczna składnia wskazywa-
Ponieważ od pierwszej sekundy wiedział, jakie urządzenie stanowi część nowego
ła na to, że mistrz Yoda nie ma z nimi nic wspólnego. Osoba mówiąca znała język bar-
systemu komputerowego. Widział je w kadłubach uszkodzonych maszyn, które lądo-
dzo dobrze. Po prostu uszy Luke'a nie funkcjonowały prawidłowo. Gubiły niektóre wy-
wały na Tatooine. Był świadkiem śmierci przyjaciela, który przez przypadek je uru-
razy, zupełnie jakby był uszkodzonym androidem.
chomił.
Skywalker się skupił. Wysłał myślowe wici, poszukując Mocy, a kiedy ją znalazł,
Pod imperialnym znakiem krył się detonator o niezwykle dużej sile niszczenia.
skierował w głąb ciała, pragnąc wzmocnić własne zmysły.
Urządzenie pozostawało wyłączone dopóty, dopóki pilot nie wprowadził albo nie wy-
Bąble.
powiedział określonej sekwencji rozkazów. Wówczas, co działo się zazwyczaj w ułam-
Skwierczenie.
ku sekundy, polaryzacja źródła zasilającego zostawała zmieniona, wywołując przecią-
Różowa galareta, rozsmarowana po jego skórze.
żenie. Detonator eksplodował, wykorzystując wszystkie zasoby energii maszyny, na
Mimo iż czuł, że jego serce bije szybkim rytmem, zmusił się do otwarcia oczu.
której pokładzie został umieszczony.
Spoglądała na niego siedemdziesięciokilkuletnia kobieta. Kiedy ujrzała, że Sky-
Cole czuł, że jego ręce drżą. Skywalker miał rację, że nie chciał lecieć tym zmo-
walker odwzajemnia jej spojrzenie, rysy jej pomarszczonej twarzy rozciągnęły się w
dernizowanym myśliwcem typu X. Gdyby to uczynił, mógłby teraz nie żyć.
uśmiechu. Musiała być kiedyś bardzo piękna; a zresztą wciąż jeszcze byłoby trudno
odmówić jej urody. Miała srebrzyste włosy i oczy tak błękitne, jakich Luke nie widział
od...
Od...
Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)
Nie potrafił przypomnieć sobie, odkąd.
ry ocalił mu życie.
- Nie martw się - powiedziała. - Już niedługo wyzdrowiejesz. Prawdę mówiąc, Lu-
- To było coś wspaniałego - mówiła kobieta. - Później musisz mi powiedzieć, jak
ke usłyszał tylko słowa: „nie", „już" i „wyzdrowiejesz". Reszty domyślił się, czytając z
tego dokonałeś. Te stworzenia są odporne nawet na strzały z blasterów.
ruchów jej warg.
Skywalker czuł, że zaczyna coraz lepiej słyszeć, rozróżniał więcej słów niż po-

Podstrony