X


Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.


Trudno tu nawet pobie�nie naszkicowa� r�norodne warianty koncepcji
w�asnej p�ci. Zale�� one od rozmaitych czynnik�w, mi�dzy innymi kultu-
rowych. Z socjologicznego punktu widzenia p�e� jest jedn� z r�l spo-
�ecznych cz�owieka. Obwarowana jest ona okre�lonymi w danej epoce czy
kr�gu kulturowym obowi�zkami i przywilejami. Niezmienno�ci biologicznej
roli p�ci przeciwstawia si� jej spo�eczn� zmienno��. W okresie zmiany
charakterystyki roli spo�ecznej p�ci (np. w ostatnich kilkudziesi�ciu
latach kultury zachodniej) wyst�puje pomieszanie poj��, trudno��
identyfikacji ze wzorem spo�ecznym, kt�ry jest w stadium zmiany, zwi�-
kszona �wiadomo��, �e mo�e by� inaczej, wyzwalaj�ca poczucie krzywdy
itp. Czasowa dezintegracja wzor�w kulturowych odbija si� na �yciu
seksualnym. Jest ca�kiem prawdopodobne, cho� brak na to danych sta-
tystycznych, �e w takich okresach wzrasta liczba zaburze� seksualnych.
Opr�cz wzor�w pochodz�cych z szerokich kr�g�w kulturowych niema�� rol�
odgrywaj� te� wzory z mniejszych grup spo�ecznych, przede wszystkim
grupy rodzinnej. W ka�dej rodzinie po pewnym mniej lub wi�cej burzliwym
okresie "walki o w�adz�" ustala si� rola m�czyzny i kobiety. Znaj�c
rodzic�w obu partner�w, czasem ze zdumieniem si� stwierdza, �e koncepcja
roli m�skiej i kobiecej jest w obu pokoleniach identyczna. Skutkiem tego
pewne sytuacje rodzinne, "uk�ady si�", kszta�tuj� si� analogicznie, tak
�e odnosi si� wra�enie, i� si� one jakby dziedzicz� (mo�na by m�wi� o
"dziedziczeniu" rozwod�w, uk�adu si�, form ekspresji roli p�ciowej itp.,
oczywi�cie chodzi tu o "dziedziczenie spo�eczne" - na�ladowanie pewnych
wzor�w post�powania). Rodzice stanowi� wa�ny, bo pierwszy model
dyferencjacji p�ciowej, nic wi�c dziwnego, �e koncepcja w�asnej p�ci na
nim zaczyna si� budowa�.
Z innych grup spo�ecznych odgrywaj�cych wa�n� rol� w formowaniu si�
obrazu w�asnej p�ci nale�y wymieni� grup� "zabawow�". Grupa "zabawowa" -
spo�r�d ma�ych grup, tzn. takich, w kt�rych istnieje bezpo�redni,
"twarz� w twarz", kontakt mi�dzy cz�onkami grupy - nale�y do tzw. grup
"pierwotnych" (primary), kt�re w przeciwie�stwie do grup
"instytucjonalnych" (institutional), np. klasa szkolna, formuj� si� na za
sadzie pewnej dowolno�ci i na zasadzie wzajemnego doboru i wzajemnych
powi�za� uczuciowych i kt�rych cele nie s� z g�ry ustalone, a tym samym
sztywne.
Grupa zabawowa odgrywa zasadnicz� rol� w kszta�towaniu umiej�tno�ci
nawi�zywania kontakt�w spo�ecznych, a poza tym w formowaniu obrazu
siebie. Wytwarza ona swoje idea�y m�sko�ci b�d� kobieco�ci; w pewnych
okresach, np. przed pokwitaniem i w jego czasie, s� one nawet bardzo
jaskrawe i przesadne, co ��czy si� zwykle z postaw� antagonistyczn�
wobec p�ci przeciwnej. Pewne postawy emocjonalne mog� si� utrwali� i
przetrwa� do p�niejszych okres�w rozwojowych lub na drodze regresji
ponownie pojawi� si� przy wszelkich trudno�ciach w erotycznych
kontaktach. Do takich wczesnom�odzie�czych postaw mo�na zaliczy� pogard�
dla p�ci przeciwnej, idea� "m�skiego" m�czyzny silnego, brutalnego i
traktuj�cego partnera jako zdobycz seksualn�, idea� "kobieci�tka" lub
przeciwny mu idea� "ch�opaka-dziewczyny" itp. Na marginesie tego
ostatniego modelu warto zauwa�y�, �e u ch�opc�w analogiczny idea� -
"ch�opak-baba" - jest otoczony pogard� spo�eczn� i ten typ zachowania
jako wy�miany zdarza si� rzadko.
Wi��e si� to prawdopodobnie z wyst�puj�cym we wszystkich chyba kulturach
zjawiskiem warto�ciowania p�ci. Z wyj�tkiem kultur opartych na zasadzie
matriarchatu, p�e� m�ska jest traktowana jako "lepsza", obwarowana jest
wi�ksz� liczb� spo�ecznych przywilej�w. Ta utrwalona na zasadzie
spo�ecznego dziedziczenia postawa warto�ciuj�ca objawia si� nierzadk� u
kobiet t�sknot� za tym, by by� m�czyzn� i poczuciem krzywdy, �e si�
jest kobiet�, a u m�czyzn l�kiem, by nie by� uwa�anym za kobiet�.
Zewn�trznym tego objawem jest kwestia stroju; kobieta stosunkowo �atwo
mo�e przebra� si� za m�czyzn�, m�czyzna przebrany za kobiet� jest
raczej postaci� �mieszn�. Sk�onno�� do zmiany p�ci spotyka si� wi�c z
najwy�sz� kar� spo�eczn� - o�mieszeniem, natomiast analogiczna tendencja
u kobiet nie stanowi spo�ecznego tabu. Psychoanalitycy t�umacz� to
zjawisko kompleksem kastracyjnym ("penis envy" u dziewcz�t). Wydaje si�
jednak, �e t�umaczenie socjologiczne jest tu bardziej uzasadnione.
Przedstawione uwagi wymagaj� pewnej korekcji ze wzgl�du na zjawiska
spo�eczne obserwowane w ostatnich latach w naszym kr�gu kulturowym.
Coraz bardziej popularny staje si� typ "kobiecego" m�czyzny, co

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

 Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.