Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.

Czy umiałbyś mówić po
grecku gdybyś się go nie uczył?
-Nie.
- Czy słyszałeś kiedyś o przesłaniu Fatimy? Można by
pomyśleć, że to nie ma nic do rzeczy, ale w
rzeczywistości te sprawy są ściśle ze sobą związane.
- Tak, ale tylko ogólnie, musiałbym dowiedzieć się
czegoś więcej.
- W 1917 roku, gdy komunizm był zaledwie pojęciem,
którego znaczenie niewielu ludzi pojmowało, Matka
Boża ukazała się trojgu dzieciom w Fatimie w
Portugalii. Powiedziała im w czasie kilku spotkań o
wszystkim co dzieje się na świecie, aż do dnia
dzisiejszego. Prosiła o modlitwę i pokutę, oraz ofiary
ze strony wiernych. Inaczej, powiedziała, Rosja
rozszerzy swe błędy na cały świat, wiele narodów
zginie, a Ojciec Święty będzie wiele cierpiał.
- Muszę przyznać, że to wszystko już się stało, ale
mów dalej…
Rozdział I
PRZESŁANIE Z FATIMY
Opowieść i Fatimie na swój początek w roku 1915,
gdy troje dzieci, Łucja Santos, lat 10, oraz jej dwoje
kuzynów, Franciszek i Hiacynta Marto, dzieci w wieku
9 i 7 lat, zauważyli dziwny obłok na niebie. Pojawił się
trzy razy, bielszy niż zwykłe obłoki i w kształcie
ludzkiej postaci. Była to zapowiedź kolejnych
wydarzeń.
OBJAWIENIA ANIOŁA
1. Wiosną 1916 r. zjawisko się powtórzyło jak
„światło bielsze od śniegu”, które przybrało postać
mężczyzny. Przemówił on: „Nie bójcie się, jestem
Aniołem Pokoju. Módlcie się razem ze mną”.
Uklęknowszy uderzył czołem o ziemię i modlił się, a
na koniec powiedział dzieciom, aby modliły się tymi
słowami: „Boże mój, wierzę w Ciebie, wielbię
Ciebie, ufam Tobie i miłuję Ciebie. Proszę Cię o
wybaczenie dla tych, którzy w Ciebie nie wierzą,
Ciebie nie uwielbiają, Tobie nie ufają i Ciebie nie
miłują”.
Następnie powiedział: „Serca Jezusa i Maryi czułe są
na głos waszych błagań”. Po czym znikł.
2. Latem 1916 r. Anioł pojawił się nagle znowu
mówiąc: „Co robicie? Módlcie się, módlcie się wiele.
Serca Jezusa i Maryi mają wobec was zamysły
miłosierdzia. Ofiarowujcie bezustannie
Najwyższemu modlitwy i umartwienia. Ze
wszystkiego co robicie złóżcie ofiarę jako akt
zadośćuczynienia za grzechy, którymi jest obrażany
i błagajcie o nawrócenie grzeszników. W ten sposób
uzyskacie pokój dla waszej ojczyzny. Jestem
Aniołem Stróżem Portugalii. Przede wszystkim
przyjmujcie i znoście z poddaniem cierpienia, jakie
Pan wam ześle”.
3. Jesienią 1916 roku Anioł ukazał się po raz trzeci,
trzymając w ręce kielich nad którym unosiła się Hostia.
Z Hostii spływały do kielicha krople Krwi. Wypuścił
kielich i Hostię z ręki tak, że zawisły w powietrzu, i
upadł na ziemię powtarzając trzykrotnie słowa
modlitwy: „O Trójco Przenajświętsza, Ojcze Synu i
Duchu Święty, uwielbiam Cię czcią najgłębszą.
Ofiaruję Ci bezcenne Ciało, Krew, Duszę i Bóstwo
Pana naszego Jezusa Chrystusa, obecnego na
wszystkich ołtarzach świata, na przebłaganie za
zniewagi, świętokradztwa i zaniedbania, które Go
obrażają. Przez niezmierzone zasługi Jego
Najświętszego Serca i Niepokalanego Serca Maryi,
błagam o nawrócenie biednych grzeszników”.
Podniósłszy się z klęczek Anioł wziął do ręki kielich i
Hostię. Podał Hostię Łucji, a kielich Franciszkowi i
Hiacyncie mówiąc: „Przyjmijcie Ciało i Krew Jezusa
Chrystusa, okropnie znieważane przez
niewdzięczników. Wynagradzajcie ich grzechy i
pocieszajcie waszego Boga”.
OBJAWIENIA MATKI BOŻEJ
1. 13 maja 1917 roku Łucja, Franciszek i Hiacynta
bawili się w Coba da Iria, około 1,5 km od domu, gdy
nagle przestraszyły się widząc coś, co wydawało im się
błyskawicą. Następnie ujrzeli piękną Panią ubraną w
białą szatę, unoszącą się nad młodym dębem. Była
jaśniejsza niż słońce o otaczało Ją mocne światło. Pani
przemówiła: „Nie bójcie się. Nie zrobię wam nic
złego. Jestem z Nieba. Przybywam prosić was,
abyście przychodzili tutaj przez 6 kolejnych
miesięcy, 13 dnia każdego miesiąca, o tej samej
godzinie. Później powiem wam czego żądam. A
potem przyjdę po raz siódmy”.
Łucja zapytała Panią: „Czy pójdę do nieba? – Tak,
pójdziesz. – A Hiacynta? – Ona także. – A Franciszek?
– On również, ale najpierw musi odmówić wiele
różańców”.
Matka Boża zapytała dzieci: „Czy chcecie ofiarować
Bogu i znosić cierpienia, jakie zechce na was zesłać,
w zadośćuczynieniu za grzechy, które Go obrażają i
w intencji nawrócenia grzeszników?”
Gdy dzieci odpowiedziały: „Tak, chcemy”. Matka
Boża oznajmiła: „Musicie więc dużo przecierpieć,
lecz łaska Boga doda wam otuchy”.
Na koniec Maryja puczyła dzieci: „Codziennie
odmawiajcie różaniec, aby wybłagać pokój dla
świata i aby skończyła się wojna”.
2. 13 czerwca 1917 r. Dzieci właśnie kończyły
modliwtę różańcową wraz z grupą towarzyszących im
osób, gdy Pani ukazała się na tym samym miejscu co
ostatnio i przemówiła do Łucji: „Chcę, abyście
codziennie odmawiali różaniec i abyście nauczyli się
czytać. Później powiem wam czego żądam. –
Wkrótce zabiorę Franciszka i Hiacyntę do nieba.
Ale ty musisz pozostać tutaj jeszcze przez jakiś czas.
Jezus chce posłużyć się tobą aby ludzie poznali mnie
i pokochali. Chce On ustanowić na świecie
nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca”. Łucja
zasmuciła się na myśl, że zostanie sama, bez kuzynów,
ale Maryja powiedziała jej: „Nie trać odwagi. Moje
Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą,
która zaprowadzi cię do Boga”.
3. 13 lipca 1917 r. Znów nastąpił błysk jasnego światła
i nad dębem pojawiła się Matka Boża. Powiedziała:
„Odmawiajcie nadal codziennie różaniec ku czci
Matki Bożej, aby wybłagać pokój dla świata i
koniec wojny, bo tylko Ona może to uzyskać”.
„Powiedz nam kim jesteś i spraw cud, tak żeby i inni
uwierzyli, że nam się objawiłaś” – prosiła Łucja.
„Przychodźcie tutaj nadal 13 dnia każdego
miesiąca. W październiku powiem kim jestem,
czego chcę i uczynię cud, wtedy wszyscy będą mogli
uwierzyć. Umartwiajcie się za grzeszników i
powtarzajcie często, a szczególnie wtedy, gdy
dokonujecie ofiary: Jezu, to z miłości do Ciebie, za
nawrócenie grzeszników i na zadośćuczynienie za
grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu
Sercu Maryi”.

Podstrony