Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.

Spór ten teoretycznie interesujący dla praktyki nie ma większego znaczenia, ponieważ rzecz przesądzają normy prawne, które wiążą odpowiedzialność zarówno z działaniami, jak i zaniechaniami człowieka.
Przypisując określonemu podmiotowi skutki wyrządzenia szkody spowodowanej zaniechaniem należy ustalić: a) czy istniał obowiązek oznaczonego działania, b) czy istniała możliwość podjęcia takiego działania po stronie osoby odpowiedzialnej, c) czy ewentualnie podjęte działanie mogłoby w normalnym toku rzeczy zapobiec powstaniu szkody.
9. Odstępstwa od zasady adekwatności. Ogólna zasada wyrażona w art. 361 § 1 k.c, że ponosi się odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa zdarzenia rozpatrywanego jako przypisywana komuś przyczyna, nie ma charakteru bezwzględnego.
Po pierwsze, w ramach zasady swobody umów strony stosunku prawnego mogą postanowić, że będą ponosić odpowiedzialność nie tylko za normalne następstwa pewnych zdarzeń, lecz równie i za szerszy krąg skutków.
Po drugie, odstępstwa od zasady adekwatności mogą wynikać z treści innych przepisów, które w takim wypadku stanowią lex specialis w stosunku do przepisu art. 361 § 1 k.c. ;0^
Wymienić tu można przepisy regulujące odpowiedzialność za tzw. w^\Kj>, casus mixtus, a więc art. 478, 714, 739, 841 k.c, a także zbliżony do nich pod względem konstrukcji art. 225 k.c. Wspólną cechą przytoczonych przepisów jest to, że osoba obowiązana odpowiada nie tylko za normalne następstwa gw^n Tonowania yę, lecz również za skutki przypadku, które bv nie nastąpiły, gdyby osoba obowiązana zachowała się zgodnie z prawem. Do powstania odpowiedzialności osoby obowiązanej wystarczające (ale i konieczne) jest, aby jej zachowanie się stanowiło condńio sine qua non powstałej szkody.
Wyjątek od zasady art. 361 § 1 k.c. wprowadzają również — moim zdaniem — przepisy, które wymieniają katalogowo pewne okoliczności egzoneracyjne, takie jak „wyłączna wina poszkodowanego", „wyłączna wina osoby trzeciej" lub siła wyższa (np. art. 433, 435, 846 § 1 k.c). Z przepisów tych wynika, że do powstania odpowiedzialności osób w nich wymienionych wystarcza, aby zdarzenie objęte hipotezą tych przepisów stanowiły conditio sine qua non powstałej szkody. Odpowiedzialność tę
o przyczynowości zaniechania, PiP 1957, nr 11; L. Lernell, Zagadnienia związku przyczynowego..., s. 27 i nast. W piśmiennictwie cywilistycznym por. M. S o ś n i a k. Bezprawność zachoioania jako przesłanka odpowiedzialności..., s. 137 i nast.; S. Garlicki, Odpowiedzialność cywilna..., s. 120 i nast.; A. Koch, Związek przyczynowy, s. 74 i nast.
270
wyłącza jedynie włączenie się do przebiegu zdarzeń jako ogniwa przyczynowego jednej z okoliczności egzoneracyjnych222.
Można również twierdzić, że przepisy, które przewidują odpowiedzialność za cudze czyny, tj. odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez osoby, którym powierzono wykonanie jakichś czynności (art. 417, 429, 430, 474 k.c), odrywają tę odpowiedzialność od zasady adekwatności, jeśli chodzi o związek między powierzeniem wykonania czynności a czynem bezpośredniego sprawcy.
Należy zaznaczyć, że zarówno w wypadku odpowiedzialności za cudze czyny, jak i na tle wszystkich poprzednio wymienionych przepisów odejście od zasady adekwatności ogranicza się jedynie do związku pomiędzy zdarzeniem rozpatrywanym jako przyczyna a bezpośrednim naruszeniem dobra prawnie chronionego (np. ruch samochodu a naruszenie ciała poszkodowanego), jeśli zaś chodzi o dalsze następstwa (np. szkoda powstała w czasie przewożenia ofiary wypadku do szpitala), ma zastosowanie ogólna zasada przewidziana w art. 361 § 1 k.c.
Odejście od zasady adekwatności wynikać może z celu przepisu, gdy przepis ma charakter nadzwyczajnego środka ochrony interesów poszkodowanego. Jako przykład wskazać można art. 419 k.c. Praktyka wskazuje na to, że sądy stosując ten przepis skłonne są uwzględniać następstwa, które nie mają charakteru normalnego. Sądy kierują się przy tym wzmożoną ochroną, jaką ten przepis zapewnia (np. uwzględnienie nadzwyczajnych skutków w postaci zapalenia mózgu spowodowanego szczepieniem dokonanym w ramach ogólnej akcji profilaktycznej)223.
Można tu również wskazać przepisy dotyczące świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ustawa z 12 VI 1975 r., Dz. U. nr 20, poz. 105). Fraktyka sądowa wskazuje wyraźnie na odchodzenie od zasady adekwatności, jeśli chodzi o związek między wypadkiem przy pracy a jego następstwami. W orzecznictwie ustalony jest m.in. pogląd, że ustalając ostateczny rozmiar szkody uwzględnia się nadzwyczajne powikłania powstałe w trakcie leczenia, byleby nie były one zawinione przez zakład służby zdrowia224.
W piśmiennictwie wypowiadany jest pogląd, ±& jzasada adekwatności nie ma zastosowania wówczas, gdy krzyżuje się z zasadą winy. Chodzi o wypadki, gdy sprawca szkody przewiduje nadzwyczajny przebieg
222 Por. T. Dybowski, Przyczynowość jako przesłanka..,, s. 31. Podobnie K. O f t i n g e r, op. cit., s. 97. Odmienną koncepcję domniemania adekwatnej przy-czynowości przedstawia na tle wymienionych przepisów B. Lewaszkiewicz--Petrykowska, Odpowiedzialność cywilna prowadzącego na własny rachunek ' przedsiębiorstwo..., s. 130 i nast. Odmiennie również A. Koch, Związek przyczynowy, s. 264 i nast.
223 Por. orz. SN z 20 VIII 1968 r., z aprobującą glosą M. S o ś n i a k a, OSPiKA 1969, poz. 67.
224 por orz. SN z 26 II 1976 r., z aprobującą glosą M. Nesterowicza, OSPiKA 1976, poz. 201.
271
związku przyczynowego i wykorzystuje to lub nawet sam stwarza wa-ru,pki do takiego nadzwyczajnego przebiegu. W takich wypadkach wina wpływa na rozszerzenie odpowiedzialności poza granice normalności następstw225. Nie ulega wątpliwości, że sprawca ponosi odpowiedzialność za skutki takiego zachowania się. jednakże bardziej prawidłowy wydaje się pogląd, że nie mamy w takim wypadku do czynienia z odejściem od zasady adekwatności, ponieważ skutki świadomego i celowego działania zawsze pozostają adekwatne do takiego działania2*6.
10. Ciężar dowodu. Stosownie do ogólnej zasady wypowiedzianej w art. 6 k.c. ciężar dowodu co do spełnienia przesłanki związku przyczynowego spoczywa na powodzie. Jednakże ustalona jest praktyka, że sądy zadowalają się z reguły stwierdzeniem odpowiedniego stopnia prawdopodobieństwa, zwłaszcza w sytuacjach, gdy stwierdzona zostaje szkoda i naruszenie obowiązków, a sytuacja ma charakter typowy. Stanowisko to aprobowane jest w piśmiennictwie237. Z reguły sąd musi poprzestać na ustaleniu odpowiedniego prawdopodobieństwa istnienia związku przyczynowego, gdy odpowiedzialność osoby prawnej ustalona zostaje na podstawie stwierdzenia tzw. winy bezimiennej.

Podstrony