Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.


Jesienią tegoż roku "Po prostu" zakwestionowało potrzebę nauczania tego
przedmiotu. Postulowano przywrócenie socjologii i historii filozofii. W dys-
kusji na temat szkolnictwa wyższego występowali: Józef Chałasiński, Marek
Fritzhand, Leszek Kołakowski, Adam Schaff, Stefan Żółkiewski. Dwaj
ostatni bronili istniejącego stanu.
W Polsce tradycyjnie szczególną rolę spełniali poeci i pisarze Stąd KC
PZPR zabiegał o wpływy w tym środowisku, podobnie zresztą jak wsród
przedstawicieli nauk społecznych. Jesienią 1954 r. na 715 członków i kan-
dydatów Związku Literatów Polskich do PZPR należało 216, tj. 30,6" ,.
Prezesem ZG ZLP był Leon Kruczkowski. Znaczne ożywienie w środowisku
nastąpiło po III plenum KC PZPR w styczniu 1955 r. Likwidacja MBP
i przyjęcie kierunku na demokratyzację ośmieliło pisarzy do aktywniejszych
wystąpień. W kwietniu 1955 r. "Nowa Kultura" ogłosiła wyniki plebiscytu na
10 najlepszych książek 10-lecia PRL. Były to: "Pamiątka z Celulozy"
Newerlego, "Medaliony" Nałkowskiej, "Obywatele" Brandysa, "Popiół
i diament" Andrzejewskiego, "Niemcy" Kruczkowskiego, "Piątka z ulicy
Barskiej" Koźniewskiego, "Stare i nowe" L. Rudnickiego, "Kwiaty polskie"
Tuwima, "Wrzesień" Putramenta, "Pokolenie" Czeszki.
XVI Sesja Rady Kultury i Sztuki w czerwcu 1955 r. poświęcona została
ocenie literatury i sztuki powojennego 10-lecia. Temat był obszerny i skom-
plikowany. Trudno było o syntezę. W ocenach pojawiały się kontrowersj .
21 VIII 1955 r. w "Nowej Kulturze" ukazał się "Poemat dla dorosłych"
Adama Ważyka. Został on bardzo negatywnie przyjęty przez decydentów
z KC i bardzo pozytywnie przez krytykę literacką. Rozpoczęła się wielka
dyskusja. W Polsce tego okresu dyskutowano nad "Poematem dla dorosłych",
"Obroną Gerenady" Brandysa, "Złym" Tyrmanda. Coraz to nowe tematy
i problemy podnosiło "Po prostu". Redagował je zespół zatwierdzony przez
KC PZPR. Redaktorem naczelnym był Eligiusz Lassota. Zastępcą naczelnego
była Anna Bratkowska. Z inicjatywy redakcji w Warszawie utworzono Salon
Młodej Plastyki, Klub Aktorski, Klub Młodej Inteligencji. Ferment obej-
mował plastyków, filmowców, ludzi teatru.
Wydawnictwa zainteresowały się pisarzami, których od kilku lat nie
publikowano, jak np. Jerzego Zawieyskiego. Po 7 latach nie dopuszczania
pisarza do głosu Ochab i Mazur w czasie spotkania z przywódcami PAX-u
w dniu 14 IX 1955 r. pytali z udanym zdziwieniem, dlaczego wydawnictwa nie
wydają, a teatry nie grają sztuk Zawieyskiego. Dopiero od tego momentu
zaczęto go znów dostrzegać.
W grudniu 1955 r. w KC PZPR zorganizowano naradę ideologiczną.
Referat wygłosił J. Berman. Został on źle przyjęty przez środowiska twórcze.
Wnioski z narady zamierzano omówić na następnej naradzie w marcu 1956 r.,
316
do której już nie doszło. Inteligencja twórcza na przełomie lat 1955j56
przestała słuchać wytycznych. Organizowano kluby dyskusyjne i kabarety,
tworzono nowe czasopisma i prezentowano własne koncepcje roz oju kul-
tury. XX Zjazd KPZR proces ten umocnił. W dniach 24 - 25 III 1956 r.
obradowała XIX Sesja Rady Kultury i Sztuki. Sokorski, Kruczkowski
i Żółkiewski pozostali osamotnieni ze swymi tezami.
Do najbardziej ostrych krytyków polityki kulturalnej uchodzącej
w przeszłość epoki należeli niedawni najgorętsi jej propagatorzy:
Andrzejew-
ski, Brandys, Braun, Kott, Ważyk, J. Wyka, Woroszylski. Zdumiony San-
dauer pytał, czy ludzie o takiej moralności mają w ogóle prawo do krytyki.
"Rozum zdrożał - powiedział Sandauer - odwaga staniała."
I 20 IV 1956 r. odbyło się poszerzone zebranie POP przy ZLP. Referat
wygłosił sekretarz KC PZPR Jerzy Morawski. Po nim głos zabrał Kruczkow-
ski, ale zebrani nie pozwolili mu mówić, szurając nogami i rozmawiając.
"Kruczkowski - pisze Zawieyski - zszedł z trybuny nie dokończywszy swego
przemówienia. Zapanowała ogólna wesołość i radość, coś z tej satysfakcji,
że
I poskromiono znanego "sztywniaka" i nie dopuszczono do przemówienia,
' które usiłowało skleić pęknięcia nowej rzeczywistości. Odebranie przez salę
głosu Kruczkowskiemu było niejako symboliczne dla dalszego przebiegu
zebrania(...)." Głos zabrali Pytlakowski, Kisielewski, P. Hertz, Jan Wyka,
Gaworski, Ważyk, Lassota. Żądano uwolnienia Gomułki, ukarania osób
odpowiedzialnych za naruszenie praworządności, wolności słowa. Wyka
porównywał Ochaba do Stalina i żądał ustąpienia KC PZPR. "Ten fragment
- pisze Zawieyski - był przyjęty gorącymi oklaskami (...). Zebranie było
niezmiernie ciekawe i utrzymane na dobrym poziomie. Uczestniczyliśmy
w prawdziwym dramacie współczesnej historii."
Zebranie kontynuowano 27 kwietnia. Przemawiał Jan Wyka, który roz-
wijał swoje poprzednie wywody o polskim stalinizmie. Przemawiali S.
Szmaglewska, M. Jastrun, J. Andrzejewski, J. Putrament oraz Wasilewski,
który postulował uwolnienie z aresztu prymasa Wyszyńskiego. Dyskusję
podsumował Morawski, który podobno ostro wystąpił przeciw Wyce i innym
osobom krytykującym KC. Zapowiadał, że Wyszyński nigdy nie zostanie
uwolniony, że religia nigdy nie wróci do szkół. "Ci, co przemawiali, ci co
uczestniczyli biernie - pisze Zawieyski - zostali w jakiś sposób moralnie
spoliczkowani. Drętwa mowa Morawskiego zapowiada pięść, dławienie kryty-
ki i sztywny kurs partii."
Jednak w maju Sokorski został odwołany z resortu kultury i przeszedł do
Komitetu do Spraw Radiofonii. Jego miejsce w min. kultury objął Karol
Kuryluk. Osłabły wpływy Bermana, Kruczkowskiego i Putramenta. Żółkiew-
ski przeszedł do szkolnictwa wyższego.
Część pisarzy postanowiła rozliczyć się z czasami trudnymi w postaci
książki upamiętniającej hamowanie rozwoju literatury przez KC PZPR
317
do której już nie doszło. Inteligencja twórcza na przełomie lat 1955j56
przestała słuchać wytycznych. Organizowano kluby dyskusyjne i kabarety,
tworzono nowe czasopisma i prezentowano własne koncepcje roz oju kul-
tury. XX Zjazd KPZR proces ten umocnił. W dniach 24 - 25 III 1956 r.
obradowała XIX Sesja Rady Kultury i Sztuki. Sokorski, Kruczkowski
i Żółkiewski pozostali osamotnieni ze swymi tezami.
Do najbardziej ostrych krytyków polityki kulturalnej uchodzącej
w przeszłość epoki należeli niedawni najgorętsi jej propagatorzy:
Andrzejew-
ski, Brandys, Braun, Kott, Ważyk, J. Wyka, Woroszylski. Zdumiony San-
dauer pytał, czy ludzie o takiej moralności mają w ogóle prawo do krytyki.
"Rozum zdrożał - powiedział Sandauer - odwaga staniała."
I 20 IV 1956 r. odbyło się poszerzone zebranie POP przy ZLP. Referat
wygłosił sekretarz KC PZPR Jerzy Morawski. Po nim głos zabrał Kruczkow-
ski, ale zebrani nie pozwolili mu mówić, szurając nogami i rozmawiając.
"Kruczkowski - pisze Zawieyski - zszedł z trybuny nie dokończywszy swego
przemówienia. Zapanowała ogólna wesołość i radość, coś z tej satysfakcji,
że

Podstrony