ton Post by∏y dyrektor Los Alamos cz∏onka Izby Reprezentantów z Kali-Siegfried S. Hecker. Stanowisko to
fornii. Gdy oddawaliÊmy artyku∏ do
popar∏ John C. Browne, obecny dyrektor Los Alamos, stwier-druku, raport udost´pniony by∏ tylko kongresmanom i nie-dzajàc w wystàpieniu przed Kongresem 6 paêdziernika 1998 ro-którym urz´dnikom paƒstwowym. Najprawdopodobniej opi-ku: „W wype∏nieniu misji zwi´kszania bezpieczeƒstwa naro-suje on szczegó∏owo kilka przypadków szpiegostwa oraz trans-dowego zasadnicze znaczenie majà kontakty z najlepszymi feru technologii komputerowych i satelitarnych. WÊród tajemnic naukowcami z ca∏ego Êwiata.”
jàdrowych oprócz W-88 znajdujà siúdoskonalenia konstruk-Media robià z Los Alamos „otwarty Êciek” – ubolewa Di-cji bomby neutronowej, której podstawy technologiczne Chi-pen Sinha, jeden z 7000 pe∏noetatowych pracowników tego ny rzekomo wykrad∏y Stanom Zjednoczonym w po∏owie lat 17-hektarowego miasteczka. Bzdurà sà wed∏ug niego opinie, ja-osiemdziesiàtych.
koby zagraniczni goÊcie mogli niemal swobodnie poruszaç si´
Fakt kradzie˝y tajemnic W-88 i innych technologii nuklear-po oÊrodku lub by istnia∏a mo˝liwoÊç przypadkowego przecie-nych w kulminacyjnym okresie zimnej wojny Êwiadczy o tym, ku, na przyk∏ad podczas wspólnych posi∏ków w bufetach.
jak trudno zachowaç bezpieczeƒstwo. „Nic nie pozostaje ta-Rzecznik Los Alamos Jim Danneskiold uzupe∏nia, ˝e stosuje jemnicà na zawsze” – zauwa˝a ekspert ds. zbrojeƒ Frank N.
sićzasami nawet tak kuriozalne Êrodki ostro˝noÊci, jak zas∏a-von Hippel z Princeton University. Wspólnie ze Stevenem After-nianie przed goÊçmi ekranów komputerów.
goodem, analitykiem bezpieczeƒstwa w Federation of Ameri-Przez ostatnie kilka lat, a zw∏aszcza po upublicznieniu afe-can Scientists, powo∏uje sión na raport specjalnej komisji, ry szpiegowskiej, w Los Alamos zacz´to wprowadzaç ostrzej-w sk∏ad której wchodzili fizycy tej miary, co Frederick Seitz sze procedury bezpieczeƒstwa. Wymieniç tu nale˝y testy i Edward Teller. W konkluzji stwierdzono, ˝e „nie jest mo˝liwe, poligraficzne, dodatkowych wartowników, utworzenie we-by informacja zaklasyfikowana jako tajna pozosta∏a bezpieczna wn´trznej komórki kontrwywiadu i przebudowógólnodo-d∏u˝ej ni˝ pi´ç lat”. Najbardziej prawdopodobnym okresem st´pnej sieci komputerowej, tak by „wi´kszoÊç zwyk∏ych infor-bezpieczeƒstwa jest rok. „Tajemnice te ukryte sà w ludzkich macji oddzielona by∏a od tajemnic laboratorium oprogra-g∏owach – mówi historyk Richard Rhodes, autor The Making of mowaniem kontrolujàcym (tzw. zaporà ogniowà)” – dodaje the Atomic Bomb. – Nie wiem, jak mo˝na je chroniç.”
Danneskiold. Czasowe wy∏àczenie w kwietniu tajnych kom-Rhodes i inni sà przekonani, ˝e transferu tajemnic W-88 nie puterów (odseparowanych od wszystkich zewn´trznych sie-mo˝na jednak porównywaç do szpiegostwa podczas realiza-ci) s∏u˝y∏o za∏ataniu kilku nieszczelnoÊci, na przyk∏ad unie-cji Projektu Manhattan. Wtedy to Klaus Fuchs i inni przekazy-mo˝liwiono przypadkowe przeniesienie zawartoÊci dysków wali plany budowy bomby atomowej Zwiàzkowi Radzieckie-pomi´dzy komputerami tajnymi i ogólnodost´pnymi.
mu za poÊrednictwem Rosenbergów. Ró˝nica polega na tym, Zamknićie drzwi laboratorium przed zagranicznymi goÊç-
˝e w 1945 roku Stany Zjednoczone by∏y nuklearnym monopo-mi i tak nie pozwoli∏oby utrzymaç tajemnicy W-88. Podejrze-listà i szpiegostwo by∏o faktem. W przypadku obecnej afery wa si´, ˝e Lee udost´pni∏ tajniki technologii podczas podró˝y trzeba czekaç, a˝ oznaki wykorzystania amerykaƒskich tech-do Chin w latach osiemdziesiàtych. Lee twierdzi, ˝e odmó-
nologii miniaturyzacyjnych przez Chiny stanà sióczywiste, wi∏ ujawnienia danych chiƒskim agentom. Poniewa˝ jednak nie na przyk∏ad zaimplementujà one system wielog∏owicowy.
poinformowa∏ o próbach nak∏onienia do zdrady oraz nie wy-
„Wzrost zagro˝enia dla Stanów Zjednoczonych jest zaniedby-kaza∏ woli wspó∏pracy w Êledztwie prowadzonym przez FBI, walnie ma∏y” – sàdzi Aftergood.
Browne i sekretarz DOE Bill Richardson zdecydowali si´ wy-Paine przekonuje, ˝e równie˝ inne kraje systematycznie rzuciç go z pracy w dniu 8 marca br. W nadziei na znalezienie przechwytujà, ile tylko mogà, z amerykaƒskich technologii.