X


Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

By� bezgranicznie nieodpowiedzialny. Od kogo tylko si� da�o, po�ycza� pieni�dze, a nast�pnie nie ukrywa� wcale, �e nie zamierza ich zwr�ci�. Uwielbia� szokowa�. Go�ciom rodzic�w pokazywa� zakrwawione prze�cierad�a - pami�tk� po dziewicy, z kt�r� w�a�nie rozprawi� si� poprzedniej nocy. Przechwala� si� przy ka�dej okazji liczb� mi�osnych podboj�w. By� mo�e przesadza�, ale jednak tkwi�o w tych opowie�ciach ziarno prawdy. �apa� wiele uczuciowych dziewcz�t w sid�a ich w�asnej s�abo�ci, graj�c do perfekcji opanowan� rol� istoty wra�liwej, skrzywdzonej, nie zrozumianej przez otoczenie. Postawy tej nigdy nie wyzby� si� do ko�ca.
Po uko�czeniu szko�y zosta� Brian jednym z najwi�kszych w Cheltenham obibok�w. Stopnie mia� zupe�nie dobre, bez problemu by�by przyj�ty na uniwersytet, gdyby nie fatalna opinia wystawiona przez dyrekcj� Cheltenham Grammar. Opinia tak z�a, �e odm�wiono mu wst�pu nawet do zwyk�ej szko�y plastycznej, podobnej w profilu do tej, w kt�rej szcz�liwy azyl znalaz� na ca�e lata Keith Richards. W normalnym wypadku drewniane markieterie, od dzieci�stwa sk�adane z pasj� przez Briana, stanowi�yby wystarczaj�ce potwierdzenie jego talentu do sztuk plastycznych.
Od tego momentu datuj� si� w �yciu Briana dwie istotne sprawy. Po pierwsze, z coraz wi�ksz� determinacj� zacz�� rozwija� swoje zdolno�ci muzyczne. Po drugie, rozpocz�� d�ugotrwa�y cykl niefortunnych pr�b podj�cia pracy. Dla m�odego pana Jonesa by�o to prawdziw� zmor�.
Nie spos�b dzi� ustali�, w jakich okoliczno�ciach Brian zarazi� si� bluesem. Kiedy tylko opu�ci� szko��, postanowi� nauczy� si� gra� na gitarze. Opowiada matka: �Z pocz�tku my�la�am, �e to tylko hobby. Zawsze mia� zdolno�ci muzyczne, rozpocz�� nauk� gry na pianinie, kiedy mia� 6 lub 7 lat. W wieku lat 12 Brian do��czy� do orkiestry szkolnej i nauczy� si� gra� na klarnecie, ale nie my�l�, �eby wiele na nim gra� po uko�czeniu szko�y". Brian w��czy� si� w muzyczne �ycie Cheltenham i okolic, cho� by�o ono ca�kowicie zredukowane do jazzu tradycyjnego. Nigdy nie by� sta�ym cz�onkiem �adnego zespo�u, ale wyst�powa� z wieloma, przysiadaj�c si� z klarnetem lub z saksofonem altowym. Wkr�tce zas�yn�� lokalnie ze swej nadzwyczajnej zdolno�ci do gry na niemal ka�dym instrumencie.
W mi�dzyczasie podejmowa� biedak prace. Rodzice nadal zapewniali mu wikt i opierunek, ale o swoje pozosta�e wydatki musia� zatroszczy� si� sam. Zosta� konduktorem autobusowym, ale podda� si� po paru dniach, bo nie by� w stanie wstawa� dostatecznie wcze�nie. Potem pracowa� dla optyka, a nast�pnie w miejscowej fabryce. Mo�e si� wydawa� dziwne, �e Brian nie by� w stanie utrzyma� si� nieco d�u�ej nawet w sklepie z p�ytami, ale przy jego plemiennym poczuciu w�asno�ci... Wreszcie dochrapa� si� posady - w wydziale architektury miejscowego ratusza. I oczywi�cie bardzo szybko j� straci�. Potem pracowa� jako w�glarz, a chocia� w Anglii ju� od bardzo dawna dostarcza si� w�giel w workach i Brian musia� je tylko zdejmowa� z ci�ar�wki, bardzo si� tego zaj�cia wstydzi�. Wstydzi� si� tak dalece, �e codziennie my� si� po pracy w domu kolegi, �eby ukry� swoj� najnowsz� profesj� przed rodzicami.
25
Wreszcie nie wytrzyma� ma�omiasteczkowego ci�nienia i wyruszy� z gitar� na podb�j P�wyspu Skandynawskiego. Przez par� miesi�cy �y� jak tramp, przemieszcza� si� autostopem, na jedzenie zarabia� ulicznym graniem i stopniowo traci� wiar� w lepsze jutro. Zniech�cony wr�ci� do Cheltenham i dalej chwyta� si� r�nych zaj��. Ale wyjazd nieco go usamodzielni�. W domu bywa� coraz rzadziej, na koniec wyprowadzi� si� na dobre. Zamieszka� z szesnastoletni� Pat Andrews, siostr� jednej ze swych niezliczonych przyjaci�ek. W pa�dzierniku 1961 powi�a syna. Ojciec da� mu na imi� Julian, po Cannonballu Adderleyu, saksofoni�cie jazzowym. Matka nazwa�a ch�opca Mark, bez specjalnych intencji. Brian nie mia� jeszcze 20 lat.
W tym samym mniej wi�cej czasie zawita� do Cheltenham z wyst�pami Chris Barber's Jazz Band. W rodzinnym miasteczku Briana zawsze �atwiej by�o o ta�cz�ce nied�wiedzie ni� o uznanych wykonawc�w estradowych, wi�c sensacja by�a niema�a. Zesp� da� jeden tylko koncert w sali widowiskowej ratusza, zamkn�a go p�godzinna sekwencja bluesowa Kornera i Daviesa. Brian oniemia�. Dopad� Alexisa po wyst�pie, a jego entuzjazm i kompetencje by�y tak ewidentne, �e uci�li sobie mi�� pogaw�dk� w barze naprzeciwko. Rozmawiali o bluesie i perspektywach rozpropagowania tego rodzaju muzyki w Anglii. Pozostali w kontakcie, a po otwarciu klubu Ealing Korner zaprosi� Briana do Londynu. Nie czeka� d�ugo.
Mick, Keith i Brian b�yskawicznie nawi�zali kontakt. Brian nies�ychanie zaimponowa� maminsynkom z Dartford. Umiej�tno�ciami, niezale�no�ci�, fataln� reputacj�. Pocz�tkowo przyje�d�a� do londy�skiej mekki autostopem, najcz�ciej nocowa� potem na pod�odze w mieszkaniu Alexisa na Moscow Road. Potem ju� na zawsze opu�ci� Cheltenham i wynaj�� mieszkanie w West Hampstead. W Wielk� Niedziel� 1962 roku gotowa na wszystko Pat do��czy�a do niego wraz z synkiem.
W klubie Ealing co tydzie� a� wrza�o. Lokal znakomicie wype�nia� zadanie, kt�re dla poczciwego i bezinteresownego cz�owieka, jakim by� Alexis Komer, by�o chyba najwi�ksz� �yciow� ambicj� - ��czy� ludzi o wsp�lnej pasji. �Moim zadaniem by�o dopilnowa�, �eby ch�opcy nale�ycie zaczynali" - wyzna� po latach Alexis. �Reszta nale�a�a do nich. Pr�bowa�em wskaza� im w�a�ciwy kierunek i pozwala�em samodzielnie biec naprz�d, bo wiedzia�em, �e i tak pobiegn� szybciej ode mnie".
Po kilku wizytach Jagger i Richards zdobyli si� na odwag� i weszli na male�k� scenk�. Przy akompaniamencie Daviesa i Wattsa wykonali Around and Around Chucka Berry'ego. Widownia okaza�a si� dobrze wychowana. To wszystko. Ju� na drugi dzie� oszo�omiony sukcesem i omdlewaj�cy ze szcz�cia Jagger wys�a� Komerowi prymitywne, domowe nagrania Little Boy Blue and the Blue Boys zawieraj�ce, obok piosenki, z kt�r� ch�opcy ujawnili si� w klubie, trzy inne utwory - La Bamba, Reelin' and Rockin' oraz standard uwielbianego przez Micka Jimmy'ego Reeda, Bright Lights, Big City. Pocz�tek zosta� zrobiony.
Tymczasem Brian, zach�cony powodzeniem Blues Incorporated, postano-
26

Podstrony

Drogi uĹźytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.