Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Bardziej lubili członków własnej grupy; oceniali ich jako mających przyjemniejsze osobowości i lepiej pracujących niż członkowie grup obcych. Co jednak najbardziej zaskakujące — oferowali więcej pieniędzy i innych nagród tym, których przydzielono do tej samej grupy, i czynili to w sposób dość wrogi, wręcz bandycki — to znaczy, gdy dano im swobodny wybór, wówczas skłaniali się do przyznania sobie dwóch dolarów, gdy oznaczało to, że członkowie grupy obcej otrzymają tylko po dolarze, zamiast przyznać sobie trzy dolary, gdyby prowadziło to do tego, że członkowie grupy obcej otrzymaliby cztery (Abrams i in., 1990; Brewer, 1979; Oakes, Turner, 1980; Wilder, 1981).
Mówiąc krótko, nawet gdy powody zróżnicowania są minimalne, to będąc członkiem własnej grupy, pragniesz pokonać członków grupy obcej, traktując ich niesprawiedliwie, ponieważ taka taktyka służy budowaniu własnej samooceny. Kiedy twoja grupa zwycięża, wzmaga to u
ciebie uczucie dumy i identyfikację z nią. Nasze okazjonalne obserwacje wskazują na przykład, że znacznie częściej powiewano flagami oraz paradowano, a politycy chętniej wygłaszali patriotyczne przemówienia po zwycięskiej wojnie przeciwko Irakowi niż po znacznie mniej chlubnej wojnie w Wietnamie. W bardziej systematycznej obserwacji Robert Cialdini i jego współpracownicy (1976) policzyli po prostu liczbę koszulek z nadrukiem symbolu college'u oraz przepoconych dresów włożonych w poniedziałek po zakończeniu rozgrywek amerykańskiego futbolu w siedmiu uniwersytetach, które traktują futbol bardzo poważnie: Arizona State, Louisiana State, Notre Damę, Michigan, Ohio State, Pittsburgh i University of Southem California. Wyniki? Zgadłeś: studenci byli bardziej skłonni wkładać odzież ze znakami uniwersytetu po zwycięstwie niż po porażce. Poza stronniczością wobec własnej grupy istnieje również inna konsekwencja kategoryzacji społecznej: spostrzeganie jednorodności grupy obcej (Linville, Fischer, Salovey, 1989; Ouattrone, 1986). Jest to znane przekonanie, że „oni wszyscy są tacy sami", z którym niewątpliwie spotkaliście się wcześniej.
Członkowie grupy własnej są skłonni spostrzegać członków grupy obcej jako bardziej jednorodnych niż są oni naprawdę, jak również jako bardziej jednorodnych niż członkowie grupy własnej. Czy twój college ma rywala (np. w sporcie lub na gruncie akademickim)?
Jako członek grupy własnej prawdopodobnie umieszczasz swoją instytucję wyżej niż jednostkę z wami rywalizującą (by podwyższać i chronić swą samoocenę) i prawdopodobnie spostrzegasz studentów rywalizującej uczelni jako bardziej podobnych do siebie (np. jako osoby danego typu) niż studentów własnej uczelni. George Ouattrone i Edward E. Jones (1980) przebadali to zjawisko, wykorzystując rywalizujące z sobą uniwersytety: Princeton i Rutgers.
jednorodność grupy obcej: spostrzeganie tych, którzy należą do grupy obcej, jako bardziej do siebie podobnych (jednorodnych) niż w rzeczywistości, a zarazem bardziej do siebie podobnych niż członkowie grupy własnej