ďťż
Energię uzyskiwano z rozpadu wielkich jšder atomowych, na przykład uranu i toru. To była, jak mylę, jedna z dróg pozwalajšcych na otrzymanie wysokich temperatur.
Encyklopedia, z której korzystałem, podaje bardzo mało informacji na temat bomb nuklearnych wszystkich rodzajów i praktycznie żadnych szczegółów. Mylę, że jest to temat tabu, i to wszystkich wiatach, ponieważ na Aurorze nigdy nie słyszałem o takich bombach, nawet nie podejrzewałem ich istnienia. To częć historii, której Ziemianie się wstydzš albo obawiajš, albo jedno i drugie. W tym, co przeczytałem na temat bomb wykorzystujšcych syntezę jšdrowš, nie podano nic na temat ładunku inicjujšcego i udziału bomb z materiałem rozszczepialnym. Z braku tych informacji wywnioskowałem, że rzeczywicie musieli wykorzystywać je jako zapalniki.
Ale w jaki sposób inicjowano wybuch bomb atomowych? Istniały one przed jšdrowymi, a bomby jšdrowe wymagajš do wybuchu superwysokich temperatur, których dostarczały bomby atomowe, ale przed atomowymi nie istniało nic, co pozwalałoby na otrzymanie tak wysokich temperatur. Z tego wywnioskowałem, choć encyklopedia nic na ten temat nie podaje, że bomby atomowe mogły detonować w stosunkowo niskich temperaturach, być może nawet w temperaturze pokojowej. Istniejš jednak pewne trudnoci, ponieważ potrzeba było kilkunastu lat stałych wysiłków, żeby skonstruować bombę. Jakiekolwiek by to były trudnoci, ich przezwyciężenie nie pozwoliło na osišgnięcie wysokich temperatur. Co o tym sšdzisz, Giskardzie?
Giskard bez ruchu przyglšdał się Daneelowi w trakcie jego wyjanień i teraz powiedział:
Uważam, że rozumowanie, które zbudowałe na podstawie tak nikłych przesłanek, przyjacielu Daneelu, choć może nawet niezbyt godne zaufania i choć doskonale się go słucha, nie ma nic wspólnego ze zbliżajšcym się kryzysem, którego naturę chcemy poznać.
Proszę o cierpliwoć, przyjacielu Giskardzie, już mówię dalej. Obie reakcje, zarówno syntezy, jak i rozszczepienia, zachodzš dzięki słabym oddziaływaniom czšsteczkowym, jednej z czterech reakcji kontrolujšcych wszystkie oddziaływania we wszechwiecie. W konsekwencji przyspieszacz jšdrowy, mogšcy zdetonować reaktor wykorzystujšcy fuzję atomowš, może także zniszczyć reaktor działajšcy dzięki reakcjom rozszczepienia.
Istnieje jednak różnica. Synteza zachodzi tylko w superwysokich temperaturach. Przyspieszacz aktywuje niezwykle goršcš porcję paliwa tuż przed jego wejciem do reakcji i nieco otaczajšcego jš paliwa, ponieważ zostanie podgrzane do temperatury wystarczajšcej do zainicjowania reakcji, zanim materiał zostanie wyrzucony na zewnštrz, a temperatura opadnie na tyle, by inne porcje paliwa jšdrowego nie mogły już wejć w reakcję. Innymi słowy mówišc, częć paliwa eksploduje, ale większoć nie. Jednak wydzielona energia wystarczy do zniszczenia reaktora i wszystkiego w okolicy, na przykład statku kosmicznego napędzanego tym reaktorem.
Z drugiej strony, reaktor oparty na paliwie rozszczepialnym pracuje w niskich temperaturach, może wrzenia wody, a może nawet pokojowej. W wyniku działania przyspieszacza jšdrowego całe paliwo rozszczepialne eksploduje. I chociaż paliwo rozszczepialne uwalnia znacznie mniej energii, to podczas wybuchu takiego reaktora, w wyniku eksplozji całego paliwa, generalnie uwalnia się znacznie więcej energii niż w czasie wybuchu reaktora opartego na fuzji jšdrowej, gdzie detonuje nieznaczna częć paliwa.
Giskard skinšł powoli głowš.
Owszem, wszystko w porzšdku, przyjacielu Daneelu, ale na Ziemi nie ma ani jednego reaktora atomowego.
Nie, nie ma. Tak powiedziała mi podsekretarz Quintana i potwierdza to encyklopedia. Ale wszystkie urzšdzenia napędzane przez własne ródła energii majš wbudowane małe reaktory pracujšce na paliwie rozszczepialnym.
Tak, przyjacielu Daneelu, dla przyspieszacza jšdrowego to żaden problem. Ale twoje wywody, mimo że sš bez zarzutu, kończš się niczym.