X


Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

A lordowie wkraczali do akcji, gdy tylko Quaan zażądał ich wsparcia. Byli potężni i nieugięci; walczyli z twardym zdecydowaniem ludzi, którzy wiedzieli, że są zdolni do profanacji i nie mają zamiaru doprowadzić się do tej ostateczności.
Dzięki temu twierdza lordów przetrwała. Eoman po eomanie padał w bitwie każdego dnia; zapasy kurczyły się; malały zapasy ziół i mikstur leczniczych uzdrowicieli.
Przemęczenie żłobiło oblicza ludzi, pozbawiło je ochronnej warstwy ciała, aż w końcu ich czaszki zdawały się osłonięte jedynie napięciem i lękiem. Revelstone osłaniało jednak swych mieszkańców i trwało.
Początkowo lordowie skupili uwagę na potrzebach bitwy. Instynktownie odsuwali od siebie niebezpieczną wiedzę. Swą energię zużywali na pracę i walkę, nie podejmując studiowania tego ostatecznego środka. Przez sześć dni twierdza rozbrzmiewała echem ciągłego ataku. Wielki lord Mhoram zaczął się w końcu lękać chwili, w której Szatańska Pięść zmieni swą taktykę – gdy furia i jego pan będą gotowi do ponownego użycia Kamienia i Laski. Siódmej nocy dręczyły Mhorama we śnie majaki na podobieństwo jego poprzednich wizjonerskich koszmarów sennych. Raz i drugi zdawało mu się, że niemal słyszy krzyk Wyzwolonego. Lord obudził się zlany potem i pośpieszył na wyżynę, aby sprawdzić, czy nic się nie stało Wyzwolonemu z Glimmermere.
Wyzwolony był bezpieczny i zdrów, podobnie jak córki Loeryi. Nie przyniosło to jednak ulgi Mhoramowi. Nadal czuł w szpiku kości chłód niczym echo zimy. Był pewny, że kogoś gdzieś zabito w męczarniach. Przezwyciężając dreszcz przerażenia, zwołał lordów na radę, na której po raz pierwszy poruszył problem wykorzystania nowej wiedzy przeciwko Wzgardliwemu.
Jego pytanie wstrząsnęło wszystkimi, nikt nie odezwał się słowem. Amatin przyglądała się swoim dłoniom. Mhoram wyczuwał ich napięcie, zdawali się mówić: – Myślisz zatem, że powinniśmy powtórzyć dzieło Kevina, niszczyciela Krainy? – Ale wiedział, że nie zamierzali go o to oskarżyć. Czekał, aż w końcu Loerya odzyskała głos.
– Gdy broniłeś nawy... działałeś przeciw innemu złu. Jak zapanujesz nad tą mocą, jeśli sam ją wyzwolisz?
Mhoram nie miał odpowiedzi na to pytanie.
– Nie mamy narzędzi do posłużenia się taką mocą – zmusił się wkrótce do dodania Trevor. – Jestem przekonany, że nasze laski by nie wystarczyły – nie byłyby wystarczająco silne, aby zapanować nad tak potężną mocą. Brak nam Laski Praw, a ja wiem, że żadne inne narzędzie nie sprosta tym wymaganiom.
– A ta wiedza – powiedziała ostrym tonem Amatin – której miałeś śmiałość zaufać, nie wystarczyła wielkiemu lordowi Kevinowi, synowi Lorica. Jedynie powiększyła koszty jego rozpaczy. Ja oddałam... oddałam swe życie zgłębianiu jego Mądrości i mówię szczerze. Taka moc to pułapka i ułuda. Nie sposób nad nią zapanować. Porazi dłoń, która nią włada. Lepiej zginąć w imię pokoju, niż kupić dzień przetrwania za cenę takiego niebezpieczeństwa!
I tym razem Mhoram nie miał odpowiedzi. Nie potrafił uzasadnić swych racji. Jedynie lodowate przeczucie czające się w jego kościach mówiło mu, że nieznana odraza grasuje po Krainie w miejscach odległych od Revelstone.
– Lękasz się, że ur-lord Covenant może nas poddać profanacji? – podsumowała ponuro Amatin.
A on nie potrafił temu zaprzeczyć.
Tak więc rada zakończyła się bez podjęcia decyzji, a lordowie wrócili do obrony twierdzy.
Walki nadal nie ustawały. Przez cztery dalsze dni lordowie władali ogniem swych lasek z całą potęgą i przebiegłością, na jaką mogli się zdobyć. Grupa bojowa, nie zrażona wyczerpaniem, nie ustawała w walce – a inni mieszkańcy Revelstone robili wszystko co w ich mocy, aby spychać jaskiniowe upiory, ur-podłych, pomiot Kamienia z murów. Szatańska Pięść nie ustępował. Ponawiał swe ataki, jakby jego straty nie miały znaczenia, poświęcał

Podstrony

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.