Prawdo-
podobnie wszystkie fachowe zabiegi terapeutyczne
wymuszają tego typu narracje, a to chroni przed za-
burzeniami psychicznymi w taki sam sposób jak
nadzieja. Pomimo przeczucia, że narracja stanowi
istotny element terapii, jednak jako technika tera-
peutyczna nie stała się ona jeszcze przedmiotem
badań. Brak jest nadal kategorii narracji, klinicy-
stów nie szkoli się w lepszym tworzeniu warunków
do opowiadania, a ponadto terapeuci nie otrzymują
zwrotów kosztów za stosowanie tej techniki.
Poszukiwanie empirycznie potwierdzonych tera-
pii, jak na razie, ograniczało swobodę psychopato-
logii, skupiając się raczej na uzasadnianiu konkret-
nych technik naprawiania uszkodzeń, które pokry-
wają się z kategoriami DSM-IV, niż na stosowaniu
technik psychologii pozytywnej. Jednoczesne ten-
dencje organizacji Monaged Care w kierunku stoso-
wania krótkich działań terapeutycznych ogranicza-
jących się jedynie do korygowania nieprawidłowo-
ści pozbawiły pacjentów możliwości skorzystania
z najlepszej broni chowanej w arsenałach psychote-
rapii, tj. sprawiania, by pacjent wyszedł z psychote-
rapii wzmocniony. Operując jedynie w ramach cho-
robowego modelu uszkodzeń i poszukując jedynie
balsamów leczących rany, błędnie wykorzystywali-
śmy własną naukę, praktykę i posiadane kwalifikacje.
Naszedł czas, by zwrócić się w drugą stronę psycho-
logii — w stronę pozytywną, która pomaga określić
potencjał ochronny jednostki. Czyniąc to, przywoła-
my najważniejsze prawo psychologii i psychoterapii
— prawo, które gwarantuje zarówno leczenie tego, co
słabe, jak i pielęgnację tego, co silne.
Podsumowanie
Bez względu na to, kim człowiek się staje — do-
brym pracownikiem, dobrym rodzicem, dobrym
obywatelem czy wielokrotnym zabójcą — jego cha-
rakter jest wypadkową wzajemnego oddziaływania
czynników biologicznych i psychicznych. Związki
chemiczne, neurony i struktury mózgu w takim sa-
mym stopniu kształtują daną osobę jak czynniki
psychiczne (np. optymizm i depresja oraz zmienne
społeczne: przyjaciele i rodzina). Ponadto biologia
i psychika nadal wzajemnie na siebie oddziałując,
wpływają na ujawnianie się konkretnych genów,
a także na zdrowie fizyczne i psychiczne. Zatem
chcąc określić wpływ każdej z tych dziedzin na za-
chowanie, a także sposób, w jaki ich wzajemna gra
wpływa zarówno na społeczne, jak i antyspołeczne
myśli i działania, badaniu należy poddać i czynniki
biologiczne, i psychiczne.
Psychologowie dążą nie tylko do tego, by zrozu-
mieć, co sprawia, że ludzie są tym, kim są, ale także
do tego, by leczyć tych, u których widać problemy
natury psychicznej. Jak dotąd w celu określenia,
które terapie przynoszą najlepsze korzyści w odnie-
sieniu do konkretnych zaburzeń, prowadzono bada-
nia skuteczności i efektywności, jednak żadne z nich
nie było pozbawione wad. Badania skuteczności
ograniczają się do obserwacji, czy dane leczenie
przynosi ulgę w przypadku konkretnego zaburzenia,
natomiast badania efektywności oceniają rzeczywi-
ste zabiegi terapeutyczne stosowane w naturalnych
warunkach przez klinicystów, którzy mają do czy-
nienia z pacjentami zwracającymi się do nich z wię-
cej niż jednym problemem. Poprzez tworzenie no-
wych metod łączących zalety obu wcześniejszych
podejść musimy się nauczyć oceniać rezultaty tych
prac.
748
ROZDZIAŁ 16
Wraz z wprowadzeniem systemu zarządzania
opieką medyczną terapeuci i pacjenci zdali sobie
sprawę, że czynniki ekonomiczne mogą nie tylko
ograniczyć okres trwania leczenia, ale także okre-
ślać jego sposób. Zatem po to, by najwyższej jako-
ści opieka mogła nadal przynosić ulgę cierpiącym,
ważne jest znalezienie realnych z ekonomicznego
punktu widzenia sposobów przywrócenia terapeu-
tom i ich pacjentom prawa do decydowania o prze-
biegu terapii.
Nie możemy jednak ograniczać się tylko do szu-
kania metod leczenia zaburzeń psychicznych, musi-
my także zaangażować wszelkie możliwe środki
w działania prewencyjne. Przekazując je na progra-
my wykorzystujące techniki psychologii pozytyw-
nej do budowania potencjału ochronnego u dzieci
oraz pielęgnowanie tych sił u nastolatków i doros-
łych, mamy nadzieję kształtować ludzi szczęśliw-
szych, bardziej twórczych i spełnionych.
Zachowując to w pamięci, wyczekujemy dnia,
w którym podręczniki do psychopatologii będą opi-
sywały nie tylko sposoby naprawy tego, co się ze-
psuło, ale również metody oceny i gromadzenia peł-
ni zasobów osobistych jednostki. Możliwe, że czy-
niąc z psychologii pozytywnej naukę, a wraz z nią
tworząc powtarzalne metody gromadzenia potencja-
łu ochronnego, uda nam się poprawić skuteczność
psychoterapii. Nozologia sił jednostki, rzetelne
środki ich oceny i rzetelne sposoby budowania po-
tencjału mogą się okazać najlepszą z możliwych
broni w naszym arsenale skierowaną do walki
z wszelkimi nieprawidłowościami.
Streszczenie
1. Zjawisko pociągających za sobą wiele ofiar
strzelanin może być skutkiem działania zarówno
czynników biologicznych, jak i psychicznych.
2. Badania skuteczności są to ściśle kontrolowane
procedury badań nad metodami terapii. Wykazu-
ją one wysokie wyspecjalizowanie technik, opie-
rają się na losowym przypisaniu uczestników do
terapeuty i terapii, są krótkotrwałe i przynoszą
niewielkie korzyści terapeutyczne.
3. Badania efektywności stanowią badania nad me-
todami terapii prowadzonej w rzeczywistości.
Badają one eklektyczne podejście do leczenia
stosowane przez wybranego przez pacjenta klini-
cysty. Wynika z nich, że większość badanych od-
czuwa poprawę stanu zdrowia, że terapia długo-
terminowa prowadzi do większej poprawy niż te-
rapia krótkoterminowa i że niekiedy niespecy-
ficzny sposób terapii przynosi lepsze rezultaty
niż jakikolwiek inny.
4. Terapia niespecyficzna może prowadzić do pozy-
tywnych rezultatów tak samo jak efekt placebo.
Do dwóch klas działań niespecyficznych zalicza
się taktyki i strategie głębokie. Taktyki obejmują:
zwracanie uwagi, zaufanie, wzajemne zrozumie-
nie i wzajemne otwarcie się. Do strategii głębo-
kich zaliczamy: gromadzenie zasobów ochron-
nych, jak: odwaga, umiejętności interpersonalne,
optymizm, wytrwałość, uczciwość, realizm i ukie-
runkowanie myślenia na przyszłość.
5. System zarządzania opieką zdrowotną (Managed
Care) pogłębia przepaść pomiędzy tym, co zda-
niem terapeuty powinien robić, a tym, co mu
wolno.
6. Ponieważ ludzie rozwijają się przez całe swoje
życie, byłoby uzasadnione znalezienie technik,
które chroniłyby dzieci z grupy ryzyka przed