Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.


Natychmiast po tragedii w mediach pojawiły się komenta-
rze, których autorzy usiłowali wskazać winnego, i najczęściej
wymienianą przyczyną był Internet. Jednak im więcej było wia-
domo na temat tej dwójki uczniów i kłopotów wychowawczych,
jakie sprawiali, tym skłonność do obwiniania Internetu się
zmniejszała. To, że mieli oni dostęp do sieci, mogło odegrać ja-
kąś rolę w tragedii; na przykład jeśli odwiedzali inne strony
o treściach rasistowskich lub antyspołecznych, mogli stamtąd
czerpać pewną inspirację i uzasadnienie dla swoich ekstremal-
nych poglądów, jak to opisałam w rozdziale poświęconym dyna-
mice grup i polaryzacji. Niemniej jednak szybko stało się jasne,
że obaj chłopcy sprawiali już wcześniej kłopoty wychowawcze,
a Internet stanowił raczej ujście aniżeli źródło ich nienawiści.
Taka skłonność do obwiniania Internetu o wszystko co najgor-
sze świadczy, że jednocześnie go i kochamy, i nienawidzimy.
321
Usiłujemy zrozumieć ten nowy środek przekazu i jego '
na nasze dzieci, dlatego kiedy pojawia się w kontekście l
wydarzeń, od razu może się znaleźć na cenzurowanym.
Sondaż przeprowadzony niedawno przez Josepha
z Annenberg Public Policy Center przy University of Pen
vania dostarczył dowodów potwierdzających nasz ambiv
lentny stosunek do roli Internetu w rodzinie. W badaniu i
78 procent respondentów wyraziło zatroskanie zagrożeniem,1!
jakim jest dla dzieci Internet, a niemal dwie trzecie uznało, że
może on prowadzić do izolowania się dzieci od ich rówieśni-;
ków. Spory odsetek uważał także, iż Internet może przeszka-
dzać rodzicom we wpajaniu dzieciom określonych wartości
i poglądów lub wywoływać u nich antyspołeczne zachowania.
Równocześnie jednak respondenci pozytywnie wyrażali się
o tej technologii w określonych sytuacjach. Na przykład 59
procent uważało, że dzieci, które nie mają dostępu do sieci, są
w gorszej sytuacji, a trzy czwarte było przekonane, że Inter-
net ułatwia odrabianie lekcji i jest fascynującym miejscem do
poznawania nowych rzeczy. Intuicyjnie większość czuła, że In-
ternet może być dobrą lub złą siłą i że jego wpływ w dużej
mierze zależy od naszych wyborów206.
Na dorosłych - rodzicach i nauczycielach - spoczywa odpo-
wiedzialność za właściwe pokierowanie dziećmi w sieciowym
świecie, a to wymaga od ludzi zapoznania się z tym, co się
w Internecie znajduje, ze zmianami, jakim podlega jego zawar-
tość, z tym, czym się w nim zajmują nasze dzieci, i jak to wpły-
wa na ich rozwój. Oceniając Internet, musimy się kierować
bardziej wyważonym podejściem, które będzie uwzględniało
jego pozytywne i negatywne strony w odniesieniu do roli, jaką
ma w rodzinie, i nie powinniśmy zrzucać z siebie tej odpowie-
dzialności, gdyż technologia ta wciąż jest jeszcze niedoskonała.
Nagrody w Internecie
Jednym z najpotężniejszych narzędzi, za pomocą których
możemy wpływać na ludzkie zachowanie, są nagrody, a w sie-
ci dysponujemy paroma ich rodzajami. Rzeczywiście sprawo-
322
wanie kontroli nad upragnionymi nagrodami jest ważnym
atrybutem naszej władzy, lecz byśmy mogli mądrze z nich ko-
rzystać, musimy najpierw zrozumieć, czym one są. Jedną
z ważniejszych nagród jest zwykle zainteresowanie ze strony
drugiego człowieka. Żyjemy w czasach, kiedy uwaga jest do-
brem rzadkim, ale na które jest duże zapotrzebowanie. Nie
tylko firmy zabijają się o nią w swojej reklamowej walce
o klienta, rozdając prezenty, organizując konkursy i promocje.
Zwykli ludzie także marzą, by zwrócić na siebie uwagę innych
użytkowników sieci. W tym celu tworzą strony, umieszczając
na nich w eksponowanym miejscu kurtuazyjne uwagi: „Dzię-
kuję za odwiedzenie mojej strony!" i „Zapraszam ponownie!"
Tworzą także niewyobrażalnie paskudne strony, również po
to, by zwrócić na siebie uwagę. Mamy więc na przykład stronę
„Paskudztwa z mojej lodówki", na której Kevin Greggain przed-
stawia zdjęcia i opisy zepsutego jedzenia, które przeleżało kilka
tygodni w jego chłodziarce firmy Kenmore, a także stronę Mat-
thew J. Collinsa „Galeria zdeptanych robali", opisującą wszyst-
ko ze szczegółami, łącznie z tym, jak owe stworzenia spotkał ich
dwuwymiarowy los. Z kolei Pope Rich, twórca strony „Kościół
Wyznawców Króliczka" podsuwa złote myśli użytkownikom sie-
ci, którzy chcieliby wzbogacić ją o dziwaczne treści: „Do dzieła!
Jeśli jest coś, co chcielibyście powiedzieć lub zrobić, bierzcie
dupę w troki, pędźcie do sieci i rozgłoście to wszystkim! Zdziwi-
cie się, jaki uzyskacie rozgłos!207
W proteście przeciwko wściekłym animacjom, zwariowanym
zdjęciom i irytująco długim czasom ładowania stron Bjórn
Borud z Norwegii stworzył minimalistyczną stronę interneto-
wą - „podobną do owych modelek Calvina Kleina" - w której
używa wyłącznie czcionki courier i małych liter. Tym, którzy
chcą zwrócić na siebie uwagę, udziela takich oto rad:
człowiek odsyłający do odsyłającego człowieka
czasami, kiedy odwiedzam strony innych osób, trafiam
na takie, na których są tylko listy odsyłaczy do
innych miejsc, to tak, jakby ludzie ci mówili «tu
nie ma nic ciekawego, idź gdzieś indziej», i może
mają rację, może są oni tak nudni, że wystarczy wam,
jeśli dowiecie się o nich tylko tego, gdzie
chcieliby was odesłać.2ca
323
Zwrócenie na siebie uwagi jest tak potężną nagrodą^
nawet słowa krytyki czy obelgi bywają wzmocnieniem.;
dobnie jak dzieci, które celowo źle się zachowują, by zv
na siebie uwagę rodziców lub nauczycieli, także użytkoy
sieci wolą jakąkolwiek odpowiedź od żadnej, nawet jeśli i
łaby to być krytyka czy wyzwiska. Możemy jednak rozii
używać pozytywnych wzmocnień i kar, by zachęcać ludzi i
takich sieciowych zachowań, jakie chcielibyśmy promo?
Zwykły wpis do księgi gości na stronie internetowej lub <
powiedź na wiadomość wysłaną do grupy dyskusyjnej dla-
każdego internauty jest wielce pożądaną nagrodą, a pochwa-
ła lub poparcie jego stanowiska w dyskusji znaczy dla niego
jeszcze więcej. Nawet jeśli nie macie nic więcej do dodania
poza zwykłym „zgadzam się z tobą", to jest to dla niego bar-
dzo cenne - tak jak skinienie głową podczas dyskusji twarzą
w twarz. Wiadomości z kategorii wariantu poparcia, o któ-
rych pisałam w jednym z poprzednich rozdziałów, są bardzo

Podstrony