Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Ilu rodziców narzeka, że ich dzieci ciągle
zapominają, co było zadane, jakie mają lekcje w czwartek, itd., a przecież te same dzieci
potrafią powiedzieć, kto strzelił bramkę w kilku kolejnych meczach ekstraklasy albo opisać
wszystkie reguły gry w koszykówkę i powiedzieć, kto z kim wygrał i kiedy w ubiegłorocznej
rundzie jesiennej. Jeśli z łatwością pamiętają takie fakty i liczby, w takim razie dlaczego mają
kłopoty w szkole? Otóż tylko dlatego, że bardziej ich ciekawi kosz czy piłka nożna niż
algebra, historia czy geografia.
Problem nie tkwi w złej pamięci, a w braku zainteresowania. Potwierdza to również fakt,
że większość uczniów jest dobra lub bardzo dobra w jednym szczególnym przedmiocie, choć
w pozostałych zupełnie nie błyszczy. Jeśli uczeń pamięta lekcje z danego przedmiotu – jest z
tego przedmiotu dobry, jeśli nie – nie daje sobie rady. Tak to po prostu jest. I jest to również
dowód na to, że uczeń ma pamięć do rzeczy, które lubi lub którymi się interesuje.
Wielu z Was miało w szkole średniej język obcy, nawet dwa. I co? Ciągle je pamiętasz?
Wątpię. Podróżujesz teraz po świecie i odwiedzasz miejsca, gdzie mówi się tymi językami, i
nieraz plujesz sobie w brodę, żeś nie uważał na lekcjach. Oczywiście, gdybyś wiedział, że
będziesz podróżował, uczyłbyś się języka pilniej, po prostu chciałbyś się go uczyć i byłbyś
zdziwiony swoimi stopniami. W moim przypadku tak niestety nie było. Nie wiedziałem, że
przyda mi się znajomość języków obcych, no i nie miałem jeszcze wtedy wyćwiczonej
pamięci.
Również wiele kobiet skarży się na okropną pamięć, ponoć niczego nie mogą
zapamiętać. Ale te same panie potrafią opisać w szczegółach, co miała na sobie
przyjaciółka, którą widziały kilka tygodni wcześniej, więcej – zauważą inną kobietę za
kierownicą samochodu jadącego prawie 80 km/h i powiedzą, jak była ubrana, opiszą kolor
żakietu, rodzaj uczesania, czy włosy były naturalne, czy tlenione i, oczywiście, ile lat miała ta
baba! Być może określą nawet zawartość portfela kobiety-kierowcy, co oczywiście wykracza
poza sferę pamięci, a dotyka raczej obserwacji psychologicznych.
W każdym razie podkreślam raz jeszcze ogromną wagę zainteresowania w działaniu
pamięci. Jeśli potrafisz zapamiętać rzeczy, które Cię pasjonują, to znaczy, że naprawdę
masz świetną pamięć. To znaczy również, że gdybyś interesował się w podobny sposób
czym innym, zapamiętałbyś to równie dobrze.
A więc podejmij decyzję, że od dziś chcesz zapamiętywać nazwiska, twarze, daty, cyfry,
fakty – po prostu wszystko i że z wiarą i zaufaniem potraktujesz swoje możliwości w tym
względzie. Już samo to, bez odwoływania się do systemów i metod skojarzeń, bardzo
pomoże Twojej pamięci; natomiast systemy i metody, jako środki wspomagające, wprowadzą
Cię na drogę ku pamięci niezwykłej. Co udowodnię już w następnym rozdziale.
5
ŁAŃCUCHOWA METODA SKOJARZEŃ
Prawdziwym majątkiem człowieka jest jego pamięć. Nic innego nie decyduje o tym, czy
jest bogaty, czy prawdziwie biedny.
Aleksander Smith
Otóż już teraz potrafisz zapamiętywać, jak nigdy przedtem. Wątpię, abyś bez
wcześniejszego treningu potrafił wymienić 20 nie powiązanych ze sobą przedmiotów, widząc
je (lub słysząc, jak ktoś je wylicza) tylko raz. Chociaż w to nie wierzysz, po uważnym
przeczytaniu tego rozdziału poradzisz sobie nawet z trudniejszym zadaniem.
Zanim przejdziemy do ćwiczeń, muszę wyjaśnić, że sprawność pamięci, którą osiągniesz,
będzie opierać się prawie wyłącznie na obrazach myślowych, na pracy wyobraźni. Obrazy te
powinny być możliwie najbardziej zabawne.
Oto 20 przedmiotów, które zapamiętasz w zadziwiająco krótkim czasie:
DYWAN, PAPIER, BUTELKA, ŁÓŻKO, RYBA, KRZESŁO, OKNO, TELEFON, PAPIEROS, GWÓŹDŹ, MASZYNA DO
PISANIA, BUT, MIKROFON, PIÓRO, TELEWIZOR, TALERZ, PĄCZEK, SAMO CHÓD, FILIŻANKA I CEGŁA.

Podstrony