Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

454 k.p.k. Należy przyznać, że zmiana ta obniża gwarancje procesowe oskarżonego, nie narusza jednak ani standardów konwencyjnych ani standardów konstytucyjnych. W szczególności podkreślić należy, że właściwie (a więc w jej ujęciu formalnym, a nie materialnym) pojmowana zasada dwuinstancyjności postępowania sądowego (art. 176 ust. 2 Konstytucji RP) nie stoi na przeszkodzie dokonywanym w instancji odwoławczej zmianom w zakresie ustaleń faktycznych, i to niezależnie od tego, czy zmiany te będą dokonane w oparciu o dowody, co prawda przeprowadzone przez sąd pierwszej instancji, tyle tylko, że wadliwie przez ten sąd ocenione, czy też będą one dokonane w oparciu o dowody przeprowadzone dopiero na forum sądu odwoławczego. Nie stanowi ona zatem bariery dla tzw. dowodzenia merytorycznego przed sądem odwoławczym. Dwuinstancyjność w rozumieniu konstytucyjnym formułuje tylko postulat dwukrotnej oceny stanu faktycznego i stanu prawnego sprawy oraz kontroli prawidłowości stanowiska zajętego przez sąd pierwszej instancji. Nie oznacza zaś ona konieczności dwukrotnego badania każdego ustalenia i niezbędności, niejako kaskadowego, badania każdej zmiany dokonanej przez sąd w trakcie postępowania, w szczególności ustaleń podjętych przez sąd odwoławczy. Zaznaczyć przy tym należy, że dopuszczalność możliwości reformatoryjnego orzekania przez sąd drugoinstancyjny na podstawie nowych ustaleń faktycznych, stanowi przejaw realizacji zasady ekonomii procesowej i koresponduje z wymogiem rozpoznawania spraw bez nieuzasadnionej zwłoki, składającym się na standard określony w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.
Bardzo istotne zmiany proponuje się w treści przepisu regulującego tzw. bezpośredni zakaz reformationis in peius oraz formułującego jednocześnie wyłączenia w zakresie działania tej instytucji gwarancyjnej (art. 434 k.p.k.).
Po pierwsze, ze względu na to, że w świetle znowelizowanych przepisów - o czym będzie szerzej mowa dalej - każdy odwołujący się, nie zaś jedynie tzw. podmiot fachowy wnoszący środek odwoławczy, będzie zobowiązany do wskazania w treści tego środka zarzutów stawianych zaskarżanemu rozstrzygnięciu (zob. nową treść art. 427 § 1 k.p.k.), zatem brak jest podstaw po temu, aby różnicować - tak jak to ustawa czyniła dotąd - zakres działania bezpośredniego zakazu reformationis in peius w zależności od tego, czy środek odwoławczy na niekorzyść wniosła strona osobiście, czy też sporządził i podpisał ten środek podmiot fachowy. Stąd zmiany w treści § 1 w art. 434 k.p.k.

Podstrony