Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.

Następnie przeniósł się na uniwersytet Yale, do głównej siedziby i bazy
szkoleniowej tajnego Stowarzyszenia Czaszki i Piszczeli.
Podczas ultra tajnego spotkania grupy Bilderbergersów w Baden w Niemczech został przesłuchany i
przeegzaminowany. Zdał z honorem. Ten człowiek położył swoją rękę na Biblii 20 stycznia 1993 roku i solennie
przysięgał jako nasz prezydent stać na straży i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki. Tym
człowiekiem jest Bill Clinton.
“ZIEMIA W RÓWNOWADZE”
AL GORE – PAN EKOLOG
Wiceprezydent Al Gore napisał w swojej książce “Ziemia w równowadze”:
“Nasze religijne dziedzictwo oparte jest na pojedynczej bogini ziemi, która ma być
źródłem życia”. (14)
Jest to stara religia babilońska. Mieszkańcy Babilonu czcili Matkę Ziemię, której szatańska
liczba wynosi 666. Nasz wiceprezydent mówi, że powinniśmy przygarnąć religie Wschodu.
“Wszyscy ludzie mają w sobie boga. Każdy człowiek ma w sobie boga ponieważ
stworzenie to bóg. Przyroda w swojej pełni jest bogiem”
On przyjął kłamstwo Edenu opisane w liście do Rzymian 1:25.
“Ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu
zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki”.
Pisze, iż fundamentalne chrześcijaństwo nauczające proroctw biblijnych to “herezja”. Sądzę,
że mówi o nas iż jesteśmy heretykami.
Al Gore będąc senatorem, przewodził delegacji Stanów Zjednoczonych na Konferencji Ziemi
w Rio de Jainerio w 1992 roku. Konferencja ta była w całej rozciągłości sponsorowana przez
religię New Age (Nowy Wiek).
W swojej książce pisze on o matce bogini. Ten wielki senator, “ulubieniec nowego wieku”
wzywa aby wszyscy Amerykanie przyjęli wielkie religie Wschodu. Hinduizm jest religią,
która naucza, iż stajemy się bogami i poprzez reinkarnację nigdy nie umrzemy.
Pan Gore jest za homoseksualizmem, za aborcją i za religią Matki Ziemi. 7 marca 1995 roku
ogłoszono w sieci telewizyjnej kablowej CBN, że wraz ze swoją żoną Tipper podejmowali
niedawno w swoim domu 150 homoseksualistów.
STYPENDIUM RHODESA
Stypendium Rhodesa zostało ufundowane przez Cecil Rhodes jako część jego planu
zawładnięcia światem. Cecil Rhodes ufundował stypendium w celu kształcenia młodych ludzi
(śmietankę intelektualną Ameryki i Wielkiej Brytanii) oraz ich indoktrynacji by zostali
przywódcami w nadchodzącym nowym ładzie światowym.
Fritz Springmeir w swojej książce “Bądźcie roztropni jak węże” dowodzi, że stypendium
Rhodesa jest wstępem do tajnego stowarzyszenia jakim są iluminaci.
Obecnie prezydent Stanów Zjednoczonych oraz wszyscy członkowie jego gabinetu są
członkami CFR, TLC lub Fundacji Rhodesa. Prezydent jest członkiem CFR i TLC oraz
stypendystą Rhodesa i wolnomularzem (wprowadzony do masonerii przez DeMolay,
International Hall of Fame w roku 1988).
O Hillary Rodham Clinton mówi się, że komunikuje się z duchem zmarłej Eleonory
Roosevelt. Zostało to ogłoszone w programie radiowym Rush Limbaugh poprzez 600
rozgłośni w czerwcu 1993 roku. Jest to nekromancja, która została zabroniona w Słowie
Bożym. Jest to komunikowanie się z demonami, które podszywają się pod duchy zmarłych
ważnych osobistości. Słowo Boże ostrzega nas w III księdze Mojżeszowej 20:6
Kto zaś zwróci do wywoływaczy duchów i do wróżbitów, by naśladować ich w cudzołóstwie,
to zwrócę swoje oblicze przeciwko takiemu i wytrącę go spośród jego ludu.
PAN PREZYDENT I “NOWA POLITYKA ZNACZENIA”.
Następna rewelacja Clinton/Rodham pochodzi z prasy brytyjskiej, The Sunday Telegraph z
20 czerwca 1993 roku. Nagłówek “Gorączka kultu w Białym Domu” podtytuł “Guru Billa i
Hillary w jarmułce głosi Mojżesza zmieszanego z Marksem”. Ten obszerny artykuł został
przedrukowany przez Ambrose-Evans-Pritchard w Waszyngtonie D.C. Rozpoczyna się
następująco:
…Pełna historia zaczyna się dopiero wyłaniać. Pan prezydent i pierwsza dama Stanów
Zjednoczonych są wyznawcami ekscentrycznego kultu, herezji żydowskiej, która jest
mieszanką Starego Testamentu ze średniowiecznym mistycyzmem Cabbala oraz szkoły
marksistowskiej lat 60…
Znaczenie tego artykułu musi być potraktowane z wielką powagą, w szczególności w świetle
tego, co zostało ujawnione odnośnie pierwszoplanowych postaci. Dlatego wybrałem fragment
z tego obszernego artykułu. A oto kilka uderzających faktów z artykułu pana Evansa
Pritcharda.
…Wiedzieliśmy, że jest coś nie tak, kiedy w kwietniu Hillary Clinton odwróciła się od swojego programu
ochrony zdrowia i zaczęła nawoływać do “nowej polityki znaczenia”, duchowego przebudzenia, do
uzdrowienia “uśpionej choroby duszy”, na którą cierpi Ameryka. Lecz teraz dowiadujemy się, że zarówno ona
jak i jej mąż czerpali swoje filozoficzne inspiracje przez ostatnie pięć lat z Tikkun, z mrocznego, lewicowego
czasopisma żydowskiego.
Tikkun – posiada 40.000 prenumeratorów – którzy spotykają się w małych grupkach w całym
kraju. Raz w miesiącu spotykają się na Tikkun Sallon, podczas którego spożywają przygodny
wegetariański posiłek, a następnie prowadzą głębokie dyskusje na ważne polityczne tematy.
Mogą oni pić lecz nie palą.
Dalej dowiadujemy się skąd Bill Clinton wziął zwrot “nowe przymierze”, które tak bardzo
denerwuje wielu religijnych przywódców, jako stojące na progu bluźnierstwa. Pan Evans
Pritchard pisze:
…Guru Clintona, Michael Lerner (wydawca Tikkun) w Białym Domu, jest postrzegany jako zaniedbany,
pucołowaty mężczyzna po pięćdziesiątce, pełen nerwowości i żydowskiego wdzięku, który nosi przepoconą
jarmułkę i chodzi niezgrabnie jakby miał ciężkie stopy.
Spadło to jak grom z jasnego nieba, kiedy Bill Clinton napisał do Lernera list w 1988 roku
mówiąc: “Pomogłeś mi rozjaśnić moje myślenie.” Hillary nawróciła się trochę później, lecz