X


Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

To jak taniec na Zgromadzeniu, pomyślała, próbując myśleć o czymś przyjemnym, co pomogłoby się pozbyć uczucia dręczącej frustracji, które nie opuszczało jej od czasu powodzi. Z pomocy, z Wysokich Rubieży nadlecieli najnowsi Władcy Weyru — G’bear na Winlathu i Neldama na Yasith; bardzo szczęśliwy lot godowy, jedna z niewielu rzeczy, które ostatnio poszły jak trzeba. Nieco na zachód, z Telgaru, nadlecieli Pfery i Palla na Willerthu i Talmanth. Na zachodzie pojawił się pojedynczy smok z dwójką pasażerów — to Jaxom i Sharra na Ruthu. Lessa powinna zamienić słówko z Jaxomem i N’tonem na temat wydarzeń w Cechu Drukarzy. Koniecznie trzeba zbudować drugi ośrodek Cechu, i to jak najszybciej. Drukowane dokumenty są zbyt ważne; ludzka pamięć nie obejmuje wszystkich szczegółów, a pracochłonne odręczne zapisy stwarzają możliwość popełnienia błędów.
Wyraźne większe smoki z Fortu, Lioth i Ludeth z N’tonem i Margattą nadleciały tuż za Ruthem. Gyarmath i Baylith z G’narishem i Nadirą z Igenu pojawiły się ustawione pyskami na północ. Lessa słyszała trąbienie smoków unoszących się nad budynkiem; zapowiadały przylot K’vana i Adrei na Hethu i Beljeth. I jeszcze trzy ze wschodu: Tgellan, Talina i Mirrim. No cóż, należało się spodziewać przybycia Mirrim; Lessa nie lubiła jej za skłonności do dominacji i arogancję, ale żywiła też sympatię wobec swojego przybranego dziecka.
Nowo mianowany Mistrz Erragon koniecznie chciał widzieć na Radzie F’lessana i zieloną jeźdźczynię z Bendenu imieniem Tai, jedną ze swoich uczennic. Władcy Bendenu pamiętali jej imię, bo odegrała rolę w odparciu ataku wandali na Lądowisku; niestrudzenie pracowała też przy ewakuacji Monako.
Mistrz Wansor jako oficjalny gospodarz spotkania witał kolejnych jeźdźców. Stał spokojnie na progu sali, która we wszystkich budziła ciepłe wspomnienia. Witał nowo przybyłych ciepłym uśmiechem, tak jakby mógł ich naprawdę widzieć. Za nim stał Erragon z diamentowym wisiorkiem, który był oznaką jego statusu, i to dobrze zasłużoną; Erragon doskonale poradził sobie z gromadzeniem informacji i ostrzeżeń przed powodzią, wywołaną upadkiem ognistej kuli. Przedstawiono go nowym Władcom Weyrów, z którymi jeszcze nie miał okazji się spotkać. Lytol i D’ram przekładali w kącie jakieś papiery. Dziewięć egzemplarzy — po jednym dla każdego Weyru, a kto dostanie ostatni? Lessa znowu popatrzyła na schody, by przyjrzeć się F’lessanowi, który właśnie wchodził pod rękę z wysoką, ciemnowłosą kobietą. Lessa zauważyła jej szerokie usta i oryginalne, skośne zielone oczy.
To jeźdźczyni Zaranth, powiedziała Ramoth niemal z aprobatą. Lessa nadała obojętny wyraz twarzy, którą na chwilę wykrzywił nieprzyjemny grymas. F’lessan nie był już dzieckiem. Po upadku kuli tak harował, że o mało się nie wykończył — podobno nawet przenosił łódki rybackie, jak z desperacją doniosła Ramoth. Jego dzielność, gdy uratował rybaka od pewnej śmierci w falach tsunami, została zauważona nawet tamtego dnia, który obfitował w bohaterskie wyczyny, jak mówili harfiarze. F’lessan zawsze miał niesamowite wyczucie czasu. Któregoś dnia trzeba go będzie zapytać, w jaki sposób udało mu się uratować tego człowieka wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu. Bywał w Bendenie tylko wtedy, gdy wymagały tego obowiązki dowódcy skrzydła; chyba wolał teraz mieszkać w Honsiu.
Jego wybór, wtrąciła dwuznacznie Ramoth.
F’lessan zauważył matkę siedzącą przy oknie, obdarzył ją swoim uroczym uśmiechem i zwrócił się do Wansora. Lessę rozbawiło ich nieformalne powitanie. Znacznie bardziej się zdziwiła, gdy stary Kowal chwycił w obie ręce wyciągniętą dłoń Tai i obdarzył dziewczynę szerokim uśmiechem. Uniósł brwi do góry, a jego przejrzyste oczy rozszerzyły się, jakby pragnął ją wyraźniej zobaczyć; ta zielona jeźdźczyni była wyraźnie bardzo mile widziana w Warowni nad Zatoczką. Erragon powitał ją tak, jak zadowolony nauczyciel wita swojego najlepszego ucznia.

Podstrony

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

 Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.