To właśnie potępiana przez Marksa myśl ekonomiczna burżuazji, a bardziej jeszcze praktyka wczesnego okresu industrializacji traktowała kulturę, rozrywkę i wypoczynek w ramach wolnego czasu robotników wyłącznie jako środek rekreacji, czyli odtworzenia się zdolności produkcyjnych i ich wzmożenia. Stanowisko Marksa jest odmienne i uwzględnia złożone funkcje kultury.
Stwierdzenie oczywistości różnorodnych instrumentalnych funkcji kultury symbolicznej nie oznacza zaprzeczenia jej autoteliczności. Rozważanie tych funkcji nie jest więc modyfikacją dotychczasowej charakterystyki tej kategorii kultury, lecz stanowi jej konieczne uzupełnienie. Było ono zapowiedziane w rozdziale zawierającym analizę aksjologicznego kryterium kultury, a wstępem do niego może być
Zakończenie
303
przypomnienie sformułowanej przez Charlesa Morrisa zasady pragmatycznego ujęcia zjawisk semiotycznych. Rozpatrywanie znaków z tego punktu widzenia odnosi się do źródła semiozy, do jej celu i funkcji. Jest to więc dziedzina semiotycznej analizy mająca najściślejszy związek z ujęciem socjologicznym.
Źródło, a głównie przeznaczenie komunikacyjnych przebiegów, czyli odbiór komunikatów, było przedmiotem rozważań w licznych ustępach tej pracy. Funkcje były tu jednak rozpatrywane raczej w immanentnym ujęciu, tj. z punktu widzenia akcentowania wybranych elementów komunikacyjnego procesu wyodrębnionych w semiotycznej, psychologicznej i językoznawczej analizie Charlesa Peirce'a, Karla Biihlera, Romana Jakobsona, natomiast nie uwzględniono całej wykraczającej poza tę ramę odniesienia sfery społecznych wpływów symbolicznej kultury. Pragmatyczna analiza semiozy uwzględniająca w pełni jej socjologiczne implikacje oczekuje dopiero na obszerne rozwinięcie i wymaga wielu empirycznych badań, które powinny dostarczyć jej podstaw.
Można jednak obecnie wskazać koncepcje i propozycje teoretyczne, które wydają się szczególnie odpowiednie jako aparat podobnej analizy odniesionej zwłaszcza do społecznych funkcji kultury symbolicznej. Użyteczne jest tu pojęcie wtórnego systemu modelującego używane przez radzieckich semiotyków powiązanych z grupą semiotyczną z Tartu. Ten system modelujący obejmuje sztukę, a zwłaszcza literaturę, jego wtórność zaś podkreślona jest ze względu na uznawaną w tej teorii zależność od języka stanowiącego podstawowy system modelujący. Rozumienie modelujących oddziaływań kultury zgodnie z tym stanowiskiem może być najlepiej przedstawione w odniesieniu do języka i na jego przykładzie.
Koncepcja wpływu języka opiera się na hipotezie Edwarda Sapira, rozwiniętej następnie przez Benjamina Lee Whorfa i później wielokrotnie dyskutowanej, krytykowanej i bronionej, modyfikowanej, ale w sumie podtrzymywanej w pewnej przynajmniej postaci (Sapir, 1921; Whorf, 2002; Hymes, 1964). Zgodnie z tą hipotezą, opartą na porównawczych badaniach stosunku języka i kultury ludów na różnym stopniu rozwoju, sposób postrzegania świata, a więc i podstawa orientacji w działaniu zależy w dużej mierze od języka. Język określa charakter ujęcia zależności czasowych i przestrzennych stosunków między rzeczami, rozczłonkowanego lub niezróżnicowanego ujmowania substancji jako nie ograniczonej masy, formułuje klasyfikacje zjawisk świata fizycznego.
W tej ostatniej dziedzinie Whorf i badacze stosowalności jego koncepcji poświęcili wiele uwagi zagadnieniu percepcji kolorów. Whorf zwrócił uwagę na różnorodność klasyfikacji barw w różnych językach, indiańskich i indoeuropejskich. Sugestia jego zmierzała w kierunku stwierdzenia, że odimienne zasady taksonomiczne znajdują wyraz w różnicach percepcji. Ta hipoteza Whorfa w skrajnej relatywistycznej postaci została obalona przez późniejsze badania empiryczne, zwłaszcza przez prace Brenta Berlina i Paula Kaya oraz Harolda Conklina. Wszystkie poznane systemy klasyfikacji podstawowych kolorów okazały się oparte na uniwersalnym, jednolitym w obrębie gatunku ludzkiego mechanizmie percepcji barw.
304
Socjologia kultury
I w tym wypadku, jak w innych podobnych sytuacjach, okazało się, że kultura nie może - zwłaszcza na dłuższą metę - „oszukiwać natury", zgodnie z określeniem Marshalla Sahlinsa. Sahlins właśnie uznaje jednak sposoby posługiwania się nomenklaturą barw za jeden z wielu charakterystycznych przykładów swoistego modelowania przez kulturę ludzkich sposobów działania opartych na naturalnych podstawach. Jak pisze Sahlins (1977), „należy oddać sprawiedliwość kulturze jako trzeciemu terminowi istniejącemu obok przedmiotu i podmiotu, podniety i reakcji i pośredniczącemu pomiędzy nimi przez nadawanie obiektywnym zjawiskom znaczącego charakteru".