Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Jest to wizja opartej
na equilibrium socjologii Parety oraz, w tym przypad-
28 J. Lopreato, The Concept of Equilibrium: Sociological
Tantalizer, w: H. Turk, R. L. Simpson (eds.), Institutions and Social Exchange. The Sociologies of Talcott Parsons and George
C. Homans, Indianapolis — New York 1971, s. 338.
29 Tamże, s. 339. Autor uważa za sensowne i nawe t bardz o
ważne badanie zmian endogennych, w socjologii jednak bardzo
trudno według niego określić granice systemu i rozróżnić do
końca zmiany. Ostrożniej więc uważać wszelkie zmiany za
egzogenne.
280
ku — dzieła Marksa, gdzie equilibrium jest rzadko używanym, ale z pewnością doniosłym terminem"30.
Analiza przy pomocy koncepcji równowagi nie może
być więc identyfikowana z analizą normatywno-funk-
cjonalną. Równowaga może być zarówno metastabilna,
jak i dynamiczna, może obejmować więc tak samo
zgodność jak i konflikt.
7.5.1.2. Funkcjonalizm i dialektyka jako wersje
modelu dynamicznego equilibrium. Syntezę dwóch
modeli społeczeństwa w oparciu o pojęcie equilibrium
próbuje poprowadzić również Pierre L. van de Berghe.
W nowoczesnym funkcjonalizmie nie do utrzymania
jest według niego pojęcie zgodności jako podstawowego
mechanizmu integrującego społeczeństwo. Postulat
zgodności (consensus) jest zresztą w nim niepotrzebny.
Konieczny jest tu natomiast postulat dynamicznego
equilibrium. Równowaga jest zdaniem autora czymś
różnym od statyczności czy nawet od stabilności. Funkcjonalny model integracji — ważny i potrzebny — według P. L. van de Berghe wyjaśnia tylko dwa typy zmian: wzrost i przystosowanie do szerszego układu.
Nie wyjaśnia on natomiast innego rodzaju zjawisk.
Wyjaśnienie ich możliwe jest przy użyciu innej koncepcji teoretycznej: dialektyki. Heglowsko-marksowska dialektyka pozwala na wyjaśnienie zmian endogennych,
szczególnie zaś wywoływanych przez tkwiące w systemie sprzeczności strukturalne. Pierre L. van de Berghe odrzuca dychotomiczność sprzeczności przyjmowaną
przez tÄ™ dialektykÄ™, przyjmuje natomiast schemat: te-
za-antyteza-synteza. Schemat ten wskazuje według
niego na fakt, iż postęp dokonuje się stopniowo i na
to, że jeśli system rozpatrujemy historycznie, jako
30 Tamże, s. 343.
281
zmieniający się w czasie, to można pogodzić sprzeczności i zmienność ze spójnością i stabilnością. Spójność, stabilność i zgodność występują na poziomie każdej
syntezy, są przezwyciężeniem sprzeczności.
Według P. L. van de Berghe istnieją co najmniej
cztery ważne punkty, w których funkcjonalizm i dia-
lektyka zbliżają się do siebie, a nawet się na siebie
nakładają. Pierwszym jest fakt, że oba podejścia są
holistyczne (choć są to oczywiście zdaniem autora podejścia holistyczne różnego typu — kładą nacisk na innego typu powiązania między częściami całości spo­
łecznej). Drugi punkt zbieżności wynika z dwoistej
roli zarówno zgodności jak i konfliktu w ramach każdego z podejść. Zakłada się w nich, że i konflikt i zgodność pełnią poza zakładanymi funkcjami jawnymi —
również funkcje im przeciwne. Trzecim zbieżnym
punktem jest fakt, że zarówno funkcjonalizm jak
i dialektyka przyjmujÄ… ewolucjonistycznÄ… koncepcjÄ™
zmiany społecznej. I znów są to oczywiście różnego typu
podejścia ewolucjonistyczne. Czwarta i główna płaszczyzna zbliżenia polega na tym, że obie teorie oparte są na modelu equilibrium. „Jest to oczywiste w przypadku funkcjonalizmu. Ale dialektyczna sekwencja teza-antyteza-synteza zawiera również pojęcie equilibrium. Synteza jest przecież rozwiązaniem sprzeczności między tezą a antytezą" 31. W obu koncepcjach występuje więc dalekosiężna tendencja do zgodności i integracji.
Pierre L. von de Berghe proponuje stosować tradycyjny model dialektyczny tylko do analizy samego systemu, zmian w jego obrębie oraz zmian całego sys-31 P. L. van de Berghe, Dialectic and Functionalism: Towards
a Theoretical Synthesis, w: „American Sociological Review"
1963, vol. 28, nr 1, s. 704 (przedruk np. w: Sociological Theory,
ed. by Walter L. Wallace, Chicago 1970 (1969).
282
temu, ale bez uwzględnienia układu „system-otoczenie".
Funkcjonalizm natomiast wyjaśnić ma stosunki między
systemem a otoczeniem, zmiany wywołane czynnikami
zewnętrznymi oraz dostosowanie się systemu do nich.
Tak więc „tylko przez wprowadzenie dialektycznych
pojęć do klasycznej teorii funkcjonalnej można wyja­
śnić zadowalająco reakcję systemu na zewnętrzną
zmianÄ™" 32.
I w tej koncepcji, choć inaczej niż w poprzedniej,
widać więc, że model systemu w stanie równowagi ma
być syntezą funkcjonalnej i konfliktowej wizji świata
społecznego. Podobnie jak u J. Lopreato, czas musi tu
być jedną z podstawowych zmiennych charakteryzujących system — system musi być rozpatrywany historycznie. Konflikt zapewnia systemowi wewnętrzną dynamikę, która prowadzi do rozwiązania sprzeczności i do czasowej równowagi. Zwrócić też warto uwagę na
koncepcję łącznego traktowania pewnego układu systemów z innego typu analizą związków między systemami a innego typu analizą wewnętrznych procesów w ramach tych systemów (koncepcja ta jest odwrotna
w stosunku do propozycji Johna Rexa).
7.5.1.3. Model przymusu i model zgodności
jako modele funkcjonalistyczne. W dwóch powyżej
zasygnalizowanych koncepcjach funkcjonalizm traktowany był jako system teoretyczny mieszczący się w ramach „ogólnej teorii równowagi". Funkcjonalizm bywa też sam uważany za orientację bardzo szeroką, której
ogólne założenia mieszczą w sobie zarówno konflikt
jak i zgodność.
Bert N. Adams w pracy omawiajÄ…cej nierozwiÄ…zane
problemy teorii przymusu i teorii zgodności krytykuje
wspomnianą wyżej, dokonaną przez P. L. van de
32 Tamże, s. 704.
283
Berghe próbę syntezy jako nieudaną, gdyż pomijającą
odrębne właściwości obu koncepcji, które mają być
scalone. Tak więc nie można według B. N. Adamsa
utożsamiać dialektyki z teorią przymusu ani funkcjo-
nalizmu z teorią zgodności, co robi jego zdaniem P. L.

Podstrony