Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.


Należy się liczyć z tym, że niektórzy bardziej będą ufać metodom, jakie stosuje twórcs
artysta w zdobywaniu wiedzy i prawdy o otaczającej rzeczywistości, podczas gdy inni ba
dziej będą zawierzać wiedzy opartej na pomiarze, a wyrażonej w relacjach ilościowyc
B?dą i tacy, którzy próbować będą zachować równowagę między tymi skrajnościami, odwi
uJ4c się do rozumu i do intuicji równocześnie. Podejście to ma swoją wagę. Pozwala stosi
Wac różne sposoby i metody poznawania rzeczywistości. Skłonny jest również bronić taki<
1 ozofii Holmes (uznany przecież za skrajnego przedstawiciela metodologii naukowej
ory pisze: "Intuicja pisarza dotycząca najważniejszych problemów, które są do rozwiąż;
la w danym kraju może być tak wnikliwa, jak wyobraźnia socjologa. Jego rozumiem
osobowości człowieka może być tylko porównywalne z tym, które reprezentuje psycholo
", Wle'ka literatura może bardzo przyczynić się do zrozumienia problemów edukacyjnyc
środowisku społecznym, w którym znajdują one swój wyraz" (Bristow, Holmes 196*
w życie jednostki i społeczeństwa, a tym samym mogą przyczynić się do lepszego zro2 mienia oświaty w różnych społeczeństwach.
Reasumując: istnieją różne podejścia do uprawiania pedagogiki porównawczej. Ciąg]J brak jest porozumienia na temat podstawowej metodologii w tej dziedzinie. Aczkolwiek obserwuje się, że coraz częściej badacze odchodzą od bardziej tradycyjnych metod histc ryczno-filozoficznych i zbliżają się do stosowania metod nauk społecznych.
Ogólny stan "sztuki" we współczesnej pedagogice porównawczej nie ułatwia sformuło wania definicji tej dyscypliny, która by miała szansę akceptacji przez szersze grono zaintej resowanych. Dla Beredaya, pedagogika porównawcza to "analityczne studium obcych sj| stemów oświatowych" (1960: IX). Kandel sądzi, że dyscyplina ta powinna zająć się "ana zą i porównywaniem sił, które składają się na różnice między narodowymi systemami ośwd ty" (1954: 8), a które można uchwycić w wyniku analizy historycznej. Z kolei, Noahj Eckstein definiują pedagogikę porównawczą jako dyscyplinę, która powstaje ze "skrzyżc wania nauk społecznych i pedagogiki w badaniu międzynarodowym" (1969: 184) przy : stosowaniu metod badawczych nauk społecznych.
Definicje te są mało precyzyjne i przy tym różne. To, co mają wspólnego, odnosi się i zainteresowania badaniami zagranicznych systemów oświatowych w ujęciu przekrojów) przejawiającym się w badaniach terenowych, które umożliwiają zapoznanie się z praktyk mi i procesami oświatowymi w innych krajach.
' Bardziej precyzyjne definicje są sprawą ciągłych debat. Wielu skłania się ku definid zaproponowanej przez Andersona (1961: 4): "pedagogika porównawcza może być zdeij niowana jako międzykulturowe porównanie struktur, działania, celów, metod i osiągnie różnych systemów oświatowych i społecznych odpowiedników tych systemów oraz ic części składowych".
W definicji tej nacisk postawiony został na sposoby analizowania wzajemnych relac między oświatą a społeczeństwem, wykorzystujące dane międzykulturowe i zalecające twZwracał on szczególną uwagę na konieczność badania osiągnięć systemów oświatowyc w nadziei sformułowania ścisłych uogólnień. W związku z tym, iż wiele relacji międzyl oświatą a społeczeństwem jest wielowymiarowych, mogą być one lepiej zrozumiane i opi-[ sane przy zastosowaniu metod pochodzących z wielu dyscyplin naukowych mających zwią-| zek z oświatą.
Występuje również wiele niejasności, a nawet nieporozumień w prezentowan dach klasyków pedagogiki porównawczej, które utrudniają projektowanie definicji. Noah ii Eckstein stwierdzają, że przyszłość pedagogiki porównawczej będzie ściśle związana z na-J ukami społecznymi, ale równocześnie dopuszczają oni stosowanie metod niewiele mam cych wspólnego z tymi naukami. Podobnie i Holmes uważa, że: "dziedzina ta nadal będzie korzystała z wiedzy i umiejętności filozofów, socjologów, historyków, ekonomistów, przy-j rodoznawców, statystyków, językoznawców i politologów, ponieważ każdy z nich może wspomóc
nauką tworzącą teorie, Które mają snę przewidywania.
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza podjęto wiele wysiłków zmierzających do stwórz metodologii badań porównawczych. Przejawiały się one najczęściej w wyzyskiwaniu robku innych nauk w tym zakresie. A więc Bereday w swoim podejściu międzydyscypli nym zaproponował sekwencję przedsięwzięć, które miały ułatwić porównania, Holmes si rzył teoretyczny schemat rozwiązywania problemów oświatowych opierając się na w dzie wielu dyscyplin naukowych, jak również Noah i Eckstein opracowali ogólne załóż metodologiczne ułatwiające porozumienie,wykorzystujące dorobek nauk społecznych

Podstrony