Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Chodzi tutaj o światło duchowe, ale - aby ułatwić sobie pracę - skorzy­stajmy także ze światła fizycznego, do tego ćwiczenia po­trzebna jest bowiem wyobraźnia, a dla wielu osób duchowe światło jest zbyt abstrakcyjne. Trzeba więc przytłumić oświetlenie i ewentualnie zasłonić okna.
Najpierw silnie naładujcie się maną. Następnie rozejrzyj­cie się swobodnie po pomieszczeniu, w którym siedzicie. Spójrzcie przed siebie w lewy róg pokoju, po czym w prawy. Obróćcie się, spójrzcie za siebie w lewo, następnie w prawo.
Popatrzcie w górę, na sufit. Zwróćcie uwagę na stałe pun­kty, na przykład na drzwi lub szafę, które dominują w po­koju, lub na okno, a więc na przedmioty lub formy charak­terystyczne dla tego pomieszczenia. Nie poświęcajcie uwagi szczegółom.
Zamknijcie oczy i w myślach spójrzcie znowu w przód w lewy róg pokoju, potem w prawy, w tył w lewo, a następnie w prawo. Popatrzcie w myślach na drzwi, może na dużą szafę, okno lub na inne charakterystyczne elemen­ty pokoju. Otwórzcie oczy, obejrzyjcie jeszcze raz to wszy­stko, na co chcielibyście zwrócić uwagę, ponownie za­mknijcie oczy i rozejrzyjcie się w duchu po waszym pomie­szczeniu. Jeszcze raz przyjrzyjcie się oczyma wyobraźni wszystkim charakterystycznym punktom, które znaleźli­ście. Może chcielibyście po raz trzeci powtórzyć tę część ćwiczenia? A więc znów rozejrzyjcie się wokół otwartymi oczami, a następnie zróbcie to samo z zamkniętymi. Wielu osobom z pewnością uda się ujrzeć swój pokój, innym natomiast się nie powiedzie. Tym drugim mówię: Nie znie­chęcajcie się. Znajdujecie się w tym pokoju, wiecie, że w nim jesteście. To wystarczy.
W celu przeprowadzenia dalszej części ćwiczenia zam­knijcie znowu oczy i wyobraźcie sobie, że pomieszczenie wypełnione jest delikatną, lecz gęstą, jasną, świetlistą mgłą. Mgłą, jaką spotyka się czasami w górach, szczególnie wtedy, gdy leży śnieg i świeci słońce, na krótko przed tym, nim mgła się rozpłynie.
Następnie powiedzcie niższemu Ja: „George, drogi przy­jacielu, naładowaliśmy się maną, masz ją w swoim rezer­wuarze. Wypełnimy teraz to pomieszczenie duchowym światłem w celu jego ochrony i błogosławieństwa. Przeob­razimy wszystko, co ciemne i negatywne, w pozytywne, du­chowe światło. Dasz teraz niezbędną ilość many i, wykonu­jąc głęboki oddech, zmienimy ją w duchowe światło wypeł­niające ten pokój - teraz!". W tym momencie rzeczywiście wykonujecie głęboki, fizyczny oddech. Siła many działa, a pomieszczenie, w którym przebywacie, z całą pewnością wypełnia się duchowym światłem. To jest rzeczywistość, a nie żadna fantazja lub iluzja. My i obszar, w którym dzia­łamy, podlegają duchowym prawom, z których jedno właś­nie zrealizowaliście. Wypełnianie pomieszczenia światłem możecie przeprowadzić u siebie w pokoju lub w całym do­mu (bez potrzeby chodzenia do każdego pokoju z osobna). Możecie to zrobić w biurze lub u krewnych, którym chcecie pomóc, albo gdziekolwiek uważacie to za wskazane.
Przeczytajcie jeszcze raz całe ćwiczenie poświęcone świat­łu, poczym wykonajcie je w pozycji stojącej. Możecie nadać ćwiczeniu dowolną formę, mój tekst bowiem powi­nien być dla was tylko wskazówką. Sposób jego przeprowa­dzenia pozostawiam wam, pod warunkiem, że zapoznacie się z jego sensem, celem i „techniką".
Ponieważ zajęliśmy się duchowym światłem, chciałbym was zapoznać z kolejnym ćwiczeniem. Chodzi w nim o stworzenie piramidy świetlnej. Jesteście zmęcze­ni? Nie sądzę. Postaraliście się przecież o duży ładunek many, a w celu wypełnienia pomieszczenia światłem zuży­liście tylko jej część. Jeśli chcecie, zróbcie przerwę, odłóżcie książkę, lecz pozostańcie w pozycji siedzącej i przemyślcie w spokoju ćwiczenie ze światłem. Chciałbym, abyście pozo­stali na tej duchowej częstotliwości, w jaką wprowadziło was to ćwiczenie.
Jesteście naładowani maną lub ładujecie się nią ponow­nie. Stańcie mniej więcej tak, byście patrzyli w kierunku południowym. Dokładne ustawienie pozostawcie Wyższe­mu Ja, podobnie jak dokładny kąt piramidy. Wszystko, co robicie, dzieje się teraz po trzykroć, to znaczy piramida, którą wzniesiecie w tym ćwiczeniu, będzie się składała z trzech piramid umieszczonych jedna na drugiej.
Wyciągnijcie prawą rękę z palcem wskazującym wysunię­tym do przodu i skierujcie ją w prawo. Palec wskazuje teraz punkt znajdujący się z przodu na prawo w dole, w odległo­ści około 20 do 30 metrów (liczby są tylko wielkościami orientacyjnymi). Jest przy tym obojętne, czy stoicie na ziemi, czy też na pierwszym lub piątym piętrze domu. Wysuńcie teraz lewe ramię z wyciągniętym lewym palcem wskazującym, wskażcie to samo miejsce, które wskazuje wasz prawy palec, i przesuńcie lewy palec dołem w lewo.

Podstrony