(parafraza z Enn. Ann. 370, Yahlen)
Jeœli zdarzy siê coœ, o czym trzeba staranniej pomyœleæ, czy coœ mnie rozgniewa, wówczas, jak mi Bóg mi³y 75 odczuwam mocno brak mego Tyberiusza i przychodzi mi na myœl ów s³awny wiersz: Homera 76.
73 Spis ten ukoñczono 11 maja 14 r. n.e.
74 August lekko zmieni³ ten wiersz Enniusza, odnosz¹cy siê do Kwintusa Fabiusza Maksyma (Cunctator), dyktatora rzymskiego z r. 217 przed n.e., który zwlekaniem (cunctando) ocali³ pañstwo rzymskie od Hannibala. Tu Tyberiusz czuwaniem (vigilando) ocala pañstwo.
75 Przek³ad tu niedos³owny: zamiast „jak mi Bóg mi³y" powinno byæ „na Boga wiernoœci". Deus Fidius to po prostu Jowisz jako porêczyciel trwa³oœci przysiêgi.
76 U Homera tê pochwa³ê wypowiada Diomedes pod adresem Odyssa. którego wybieni jako towarzysza rekonesansu na pole walki pod Troj¹.
ROZDZIA£ 21-24 147
Przezorn¹ roztropnoœci¹ jego prowadzeni Potrafim wyjœæ bez szwanku i z samych p³omieni.
(Horn. //. X 246 i nn.: w. 206 i nn. przek³adu F. Ks. Dmochowskiego)
Gdy s³yszê i czytam, ¿eœ wychud³ od ustawicznych trudów, niech zginê z rêki bogów, jeœli nie wzdrygam siê ca³y. B³agam ciê. oszczêdzaj siebie. Ani ja. ani matka nie prze¿ylibyœmy wieœci o twej chorobie, a naród rzymski poczu³by siê zagro¿ony utrat¹ najwy¿szej swej w³adzy. ¯adnego nie ma znaczenia, czy ja sam jestem zdrów, czy nie, jeœli ty nie bêdziesz zdrów. Bogów b³agam, aby zachowali nam ciebie i u¿yczyli ci zdrowia zarówno na chwilê obecn¹, jak na ca³¹ przysz³oœæ, jeœli tylko nie znienawidzili narodu rzymskiego".
22. Tyberiusz nie wczeœniej poda³ do wiadomoœci publicznej œmieræ Augusta, a¿ zosta³ zg³adzony m³ody Agryppa. Tego zabi³ trybun wojskowy 7?, przydzielony jako stra¿ przyboczna, przeczytawszy pismo nakazuj¹ce mu to wykonaæ. W¹tpliwe jest, czy pismo to pozostawi³ umieraj¹cy August, aby usun¹æ przez nie wszelki powód do zamieszek po swoim zgonie, czy w imieniu Augusta podyktowa³a Liwia z wiedz¹ czy bez wiedzy Tyberiusza. Mianowicie gdy trybun z kolei raportowa³ spe³nienie rozkazu. Tyberiusz odpowiedzia³, ¿e „rozkazu takiego nie wyda³, a trybun za swój czyn odpowie przed senatem". Widocznie chcia³ unikn¹æ na razie niechêci spo³eczeñstwa. Wkrótce ca³¹ sprawê puœci³ w g³uch¹ niepamiêæ.
23. Moc¹ w³adzy trybuñskiej zwo³awszy senat, zacz¹³ przemowê. Nagle, jakby nie mog¹c sprostaæ cierpieniu, wyda³ g³uchy jêk i wyrazi³ ¿yczenie, ¿eby nie tylko g³os straci³, lecz i ¿ycie. Resztê mowy odda³ do przeczytania synowi Druzusowi. Nastêpnie przyniesiono testament Augusta. Na œwiadków otwarcia testamentu dopuszczono tylko przedstawicieli stanu senatorskiego. Reszta œwiadków sprawdza³a pieczêcie przed kuri¹. Testament odczytaæ kaza³ wyzwoleñcowi. Pocz¹tek testamentu brzmia³: „Poniewa¿ okrutny los zabra³ mi synów Gajusa i Lucjusza, wiêc niech dziedzicem moim w czêœci: po³owa i jedna szósta, bêdzie Tyberiusz Cezar". To w³aœnie pog³êbi³o jeszcze podejrzenie osób, które pos¹dza³y Augusta o przyjêcie Tyberiusza na nastêpcê nie tyle z wolnego wyboru, ile z koniecznoœci, skoro nie powstrzyma³ siê od takiego wstêpu.
24. Choæ niezw³ocznie i bez ¿adnego wahania obj¹³ i sprawowa³ w³adzê pryncepsa oraz otoczy³ siê gwardi¹, stanowi¹c¹ wszak o sile i wspania³oœci panowania, d³ugo jednak odmawia³ przyjêcia oficjalnie pryncypatu, zgrywaj¹c siê najbezwstydniej jak aktor mimu. Oto na przyk³ad gdy przyjaciele nalegali nañ w tym kierunku, strofowa³ ich, mówi¹c: „¿e nie wiedz¹, jakie to straszne zwierzê jest w³adza cesarska". Innym razem, gdy senat, klêcz¹c u jego kolan, usilnie prosi³ o przyjêcie w³adzy, utrzymywa³ go Tyberiusz w zawieszeniu wykrêtnymi odpowiedziami i chytrym zwleka-
77 Wed³ug Tacyta (Ann. l 6) mord zosta³ wykonany przez centuriona, nie przez samego trybuna.
148 TYBERIUSZ S
niem. Wreszcie niektórzy poczêli traciæ cierpliwoœæ. Jeden wœród tego zamieszania zawo³a³: „Albo niech przyjmie, albo niech siê usunie". Inny rzuci³ mu prosto w twarz zgryŸliwie, ¿e o ile wszyscy inni niechêtnie dotrzymuj¹ tego, co obiecali, on tymczasem zwleka z obietnic¹ tego, co ju¿ spe³nia. Wreszcie jak gdyby pod przymusem i ¿al¹c siê, ¿e nak³adaj¹ nañ okrutne i przyt³aczaj¹ce jarzmo, przyj¹³ w³adzê cesarsk¹, ale wyrazi³ nadziejê, ¿e kiedyœ j¹ z³o¿y. Oto jego w³asne s³owa: „Dopóty, a¿ doczekam siê tej chwili, kiedy siê wam wyda s³uszne udzieliæ mej staroœci nieco wytchnienia".