ďťż

Historia wymaga pasterzy, nie rzeĹşnikĂłw.

Rytuału biesiadnego przestrzegajš ludzie „csni" (tj. „cni", tu: godni czci, dostojni), okreœlani też jako „panowie", „rycerze" lub „panoszš" (tj. giermkowie); „csne" sš również damy
Wiersz o zachowaniu się przy stole Słoty, poczštek tekstu
Rodzice i dzieci przy stole, fragment Tablicy Dziesięciorga Przykazań, ok. 1480 roku
(„csna pani", „csna matka"). Ich zachowanie przy stole winno być diametralnie różne od postępowania tych „cso motykš robiš", a więc wieœniaków.
Rytuał dworny był nie tylko kodeksem zachowań łšczšcym okreœlonš kastę społecznš, ale zarazem œwiadectwem „œwiatowoœci" obyczajów. Słota zarysował wyraŸnie opozycję sposobu bycia właœciwego ludziom „jeżdżałym", a więc „bywałym w œwiecie", znamiennego dla tych, którzy otrzymali jedynie wychowanie domowe: Bo czego nie wie doma chowany, To mu powie jeżdżały. (w. 54-55; podkr. T.M.)
W utworze Słoty pojawiajš się dwa główne tematy, œciœle ze sobš sprzężone: zasady dwornego biesiadowania oraz kult damy. Zwracano uwagę na dwudzielnoœć poematu, wynikajšcš z owej dwutematycznoœci; nie jest to zupełnie œcisłe. Spięty konwencjonalnš klamrš wstępu (w. 1-3) i zamknięcia (w. 111-114) utwór wykazuje wewnštrz kompozycję doœć luŸnš i kapryœnš. W przeciwieństwie do systematycznych i uporzšdkowanych wykładów zasad postępowania, jakie znaleŸć można w wielu europejskich traktatach wierszowanych lub choćby w rodzimym Antigameratusie — swobodnie kojarzy on i przeplata różne motywy treœciowe. Nie ulega wszakże wštpliwoœci, iż prezentacja zasad poprawnego biesiadowania przeważa w poczštkowej częœci poematu (w. 4-60), podczas gdy pochwała „csnej pani" — w częœci drugiej (w. 61-110). 531
CL ni.fi
ctwo
póŸnego œredniowiecza. Twórczoœć w języku narodowym. Poeqa
Utwór, jak już wiemy, rozpoczyna inwokacja do Boga (w. 1-3), po której następujš kolejno: 1) pochwała stołu i jadła (w. 4-13); 2) refleksja ogólna, iż biesiada pozwala zapomnieć o troskach i niepewnej przyszłoœci człowieka (w. 14-16); 3) wykład ogólnych zasad dwornego zachowania przy stole (w. 17-34); 4) reguły zajmowania miejsca przy stole (w. 35-51); 5) przeciwstawienie obyczaju „œwiatowego" obyczajowi „domowemu" (w. 52-55); 6) zasady mycia ršk przed posiłkiem (w. 56-60); 7) normy biesiadowania pań i panien (w. 61-66); 8) reguły zachowania rycerza i panoszy wobec damy przy stole (w. 67-73); 9) pochwała „csnej pani" (w. 74-81); 10) zasady konwersacji biesiadnej (w. 82-89); 11) pochwała „żeńskiej twarzy" (w. 91-110); zamknięcie utworu (w. 111-114).
Nie jest znany obcy pierwowzór utworu Słoty, ale też nie można wykluczyć jego istnienia. Wydaje się wszakże bardziej prawdopodobne, że autor dokonał kompilacji pospolitych toposów występujšcych w europejskich poematach parenetycznych. Spostrzeżono, że niektóre spoœród wymienionych przez nas motywów (np. 3-4 i 8) majš treœciowe odpowiedniki we wczeœniejszym Antigameratusie. Pokrewieństwa takie nie muszš jednak œwiadczyć o tekstowej zależnoœci utworu polskiego od łacińskiego poematu, pozwalajš się bowiem łatwiej i proœciej wytłumaczyć wspólnš dla obu podstawš tematycznš. Pewna liczba toposów może mieć swe Ÿródło (niekoniecznie bezpoœrednie) w wymienionych wczeœniej fragmentach Eklezjastyka lub w Ewangelii według œw. Łukasza (14, 7-11). Rozwišzanie tych i wielu podobnych kwestii musiałoby być poprzedzone szeroko zakrojonymi badaniami porównawczymi.
Niezależnie jednak od genezy poszczególnych składników treœciowych wiersz „Gospodnie, da mi to wiedzieć..." wypada u/nać za ważny dokument dworskiej kultury w Polsce na poczštku XV stulecia. Przeszczepiony przez polskiego autora europejski stereotyp okazał się zrozumiały w rodzimych warunkach i przystajšcy do norm obyczajowych reprezentowanego przez twórcę œrodowiska. Wydaje się, że został on też swoiœcie spolonizowany. Próby tak pojętego „oswojenia" obcego wzoru dostrzegamy m.in. w opisie jadła, jakim zastawiono stół biesiadny, lub reguł zajmowania miejsca; ten ostatni fragment przerodził się w pełnš sugestywnoœci scenkę obyczajowš:
Ano wżdy widzš, gdzie csny siedzi, Każdy ji sługa nawiedzi, Wszytko jego dobre sprawia, Lepsze misy przedeń stawia. Mnodzy na tem nieœ nie dadzš, Siędzie, gdzie go nie posadzš; Chce się sam posadzić wyżej, Potem siędzie wielmi niżej. Mnogi jeszcze przed dŸwirzmi będzie, Cso na jego miasto siędzie, Ań mu ma przez dzięki wstać; Lepiej by tego niechać. Jest mnogi ubogi pan, Cso będzie ksišżętom znan I za dobrego wezwań. Ten ma z prawem wyżej sieœć, Ma nań każdy włożyć czeœć. 532 (w. 35-51)
IV. Poezja œwiecka i potemiczno-religijna. 1. Recytatyw Słoty o dworskim obyczaju biesiadnym

Podstrony