Historia wymaga pasterzy, nie rzeźników.

Z drugiej strony miały większy skarb i systemat podat-
ków, gdy związek spartański nie miał wcale, lub miał bardzo mało pieniędzy.
Pod względem charakteru Ateńczycy mieli przewagę; byli bowiem zdolni
wszechstronnie i umieli wyzyskać wszelką sposobność, kiedy Spartańczycy
byli powolni i nie lubili zmieniać zwyczajów swoich. Lecz Sparta miała tę
wyższość, że jej sprzymierzeńcy byli dobrowolni, gdy przeciwnie, wielu z t.
zw. sprzymierzeńców Aten byli w istocie ich poddanymi; a prawie w każdem
mieście, chociaż lud stał po stronie Aten, szlachta była im przeciwna i goto-
wa była powstać. Spartanie ogłosili, że rozpoczynają wojnę w celu obalenia
tyranii ateńskiej i przywrócenia wolności państwom greckim.
16. Plany Peryklesa i Sparty. Ponieważ Sparta miała większą siłę na lą-
dzie, Ateny zaś na morzu, Perykles radził Ateńczykom nie przyjmować nigdy
bitwy na lądzie, a gdy Spartańczycy wkroczą do Attyki, ukrywać się w Ate-
nach i pozostawiać im kraj do spustoszenia. Długie mury pozwolą Ateńczy-
kom sprowadzać żywność morzem, tak że zniszczenie urodzajów nie będzie
miało dla nich znaczenia. Przeciwnie, będą mogli czynić większą szkodę
Sparcie, niż Sparta im, wykonywając raptowne napady od strony morza na
rozmaite miasta Peloponezu. Tak chciał prowadzić wojnę Perykles, radził
przytem Ateńczykom zadowolnić się tem, że utrzymają panowanie nad wy-
spami, nie szukając zdobyczy na lądzie lub w miejscowościach odległych.
Spartanie natomiast mieli nadzieję, iż wyczerpią Ateńczyków niszcząc ich
kraj corocznie i że pozbawią ich środków, które dostarczały daniny sprzymie-
rzeńców, namawiając ich do powstania.
17. Najazdy na AttykÄ™. Zaraza. W lecie roku 431 Spartanie wkroczyli do
Attyki i poniszczyli zboża na pniu, lecz nie stoczona została żadna bitwa. W
roku następnym wkroczyli ponownie, gdy zaś ludność była zgromadzona w
obrębie murów, wybuchła tam zaraza, która przyczyniła śmierć wielu oby-
wateli. Potęga Aten została tylko chwilowo osłabiona; lecz wielce prawdopo-
dobnem jest, że zaraza ta odbiła się na całej przyszłości Aten, powodując
śmierć wielu z tych którzy wykształceni byli pod kierunkiem Peryklesa, a
którzy po jego śmierci mogliby rządzić krajem według wskazanych przez nie-
go sposobów. Spartanie najeżdżali Attykę jeszcze trzy razy w ciągu następu-
jących pięciu lat.
18. Śmierć Peryklesa. Perykles umarł w roku 429. Nie na długo przed
śmiercią jego Ateńczycy powstali przeciwko niemu i skazali go niesłusznie na
karę pieniężną, lecz wkrótce pożałowali tego i Perykles znowu stanął na czele
48
państwa. Po jego śmierci nie było w Atenach nikogo, ktoby mógł go zastąpić.
Występują teraz demagogowie 5, ludzie, którzy bez istotnej wiedzy stawali na
czele ludu, zyskując władzę przy pomocy efektywnych przemówień. Perykles
często opierał się ludowi i bez obawy mówił mu, gdy lud nie miał racyi. De-
magogowie przeciwnie, zależni byli od ludu i mówili mu to, co on najchętniej
słuchał. Głównym z nich był Kleon, garbarz. Szlachta ze swej strony miała
kluby, za pomocą których starała się utrzymać w ręku swym rząd w pań-
stwie; demagogowie zaś byli niejako naturalnymi przywódcami ludu przeciw-
ko tym klubom szlacheckim.
19. Oblężenie Platei. (427-429). W trzecim roku wojny, król spartański,
Archidamos, obległ Plateę z wielkiem wojskiem wbrew przysiędze Pauzania-
sza (str. 81), ponieważ Platea ustawicznie opierała się usiłowaniom Teb rzą-
dzenia miastami beockiemi i łączyła się z Atenami, szukając obrony przeciw-
ko Tebom. Załoga miasta składała się tylko z 400 Platejczyków i 80 Ateńczy-
ków, lecz broniła się tak dzielnie, że Archidamos porzucił wszelką nadzieję
wzięcia miasta szturmem. Wybudował on podwójny mur dokoła miasta w
celu ogłodzenia go. Gdy oblężenie trwało już przeszło rok i żywność była na
wyczerpaniu, część garnizonu postanowiła przebić się przez linie spartań-
skie.
Wśród burzliwej nocy zimowej wykradli się Ateńczycy przez bramę miej-
ska, unosząc z sobą drabiny i zbliżyli się niepostrzeżenie do muru spartań-
skiego. Przystawili drabinÄ™ do tego muru, wdrapali siÄ™ do niej, napadli znie-
nacka i zabili szyldwachów spartańskich, stojących na szczycie muru i wy-
mknęli się wśród tłumu Spartan z wyjątkiem jednego tylko wojownika, który
dostał się do niewoli. Ten czyn odważny umożliwił reszcie załogi dłuższą
obronę. W końcu jednak zapasy ich wyczerpały się i zmuszeni byli poddać
się. Spartanie wymordowali wszystkich, chcąc się przypodobać Tebańczykom
i znieśli doszczętnie miasto.
20. Zwycięztwo Formiona. W zachodniej części Grecyi zarówno Ateńczy-
cy jak i Peloponezyjczycy mieli sprzymierzeńców. Po powstaniu helotów w r.
462 (str. 91) Ateńczycy osadzili w Naupaktos u ujścia zatoki Korynckiej część
wygnańców messeńskich, największych nieprzyjaciół Sparty. Przystań w Na-
upaktos umożliwiała Ateńczykom utrzymywanie floty na tych wodach. Dalej
na zachód Akarnania była w związku z Atenami, Amprakia zaś ze Spartą.
Spartanie układali wyprawę przeciw Akarnaniii na lądzie i na morzu. Wy-
prawa lądowa nie udała się. Formion zaś dowódca floty ateńskiej w Na-
upaktos odniósł dwa najświetniejsze zwycięztwa morskie nad Peloponezyj-
czykami. W pierwszej bitwie, mając tylko 20 okrętów rozbił flotę nieprzyja-
cielską liczącą 47 statków; w drugiej 20 okrętami zwalczył 77 statków prze-
ciwnych. Pierwszą bitwę wygrał dzięki szybkiemu przerzucaniu statków
swoich. Był on znakomitym dowódcą, a załogi ateńskie były tak doskonale
wyćwiczone, iż mogły dokonywać rzeczy, o których nie mieli pojęcia Pelopo-
nezyjczycy. W drugiej bitwie Peloponezyjczycy usiłowali przycisnąć Formiona
do brzegu, gdzie zręczność jego nie mogła być użyteczną. Dziewięć z okrętów
jego odcięto w ten sposób od morza i pobito; lecz pozostałe jedenaście
umknęły do portu w Naupaktos, a raptownie zwracając się przeciwko prze-
śladującej je flocie peloponezkiej, rozbijały jej dywizye jedną po drugiej,

5 demagoges od demos-lud i agoges-przywódca.
49
wzięły do niewoli sześć statków i odebrały dziewięć własnych, które zostały
poprzednio ujęte (429).

Podstrony